m4r1u5z

W koncu udalo mi sie jakims cudem sformatowac system, mam win7, poinstalowalem sterowniki pod mojego laptopa, takze sterownik na chipset i na karte sieciowa, ale internet dalej nie dziala... W menedzerze urzadzen nie ma przy karcie sieciowej zadnego alertu o nieprawidlowy sterownik (jest natomiast o grafike, mimo, ze ten sterownik zainstalowalem...). Kto wie co w tej sytuacji mozna zrobic? Wszystko co znalazlem w internecie dotyczylo braku sterownika, u mnie sterownik jest i dziala :/

Nagralem win7 na plyte, mialem win8. Po malych problemach (te secure booty itp) w koncu ustawilem odpowiednio bios, odpalilem jeszcze raz i poszedl boot z napedu. Doszlo do momentu usuwania dysku i tworzenia nowego, zrobilem to, dalej nie moglem zainstalowac systemu (teraz juz chyba wiem, gdzie robilem blad, ale nie o tym poki co temat), wylaczylem kreator. Odpalilem jeszcze raz system, zbootowal sie z napedu, wgralo pliki i wyskoczyl blue screen. I tak ze 2-3 razy. Obecnie w ogole system nie bootuje sie z napedu, z tego co widze to dlatego, ze napedu nie widzi. W biosie jest taka linijka SATA1 i 2, pod 1 jest podpiety dysk twardy, pod 2 BYL podpiety naped. Obecnie pod SATA 2 wg biosu nie ma podpietego nic.

Jakas sugestia jak rozwiazac ten problem? Wczytalem domyslne ustawienia biosa, ale to nie pomoglo. Tak jakby jestem w 4 literach :/ Bede wdzieczny za szybka (i jakakolwiek) pomoc.

/Problemy-z-uprawnieniami-i-dziwne-zachowanie-systemu-t55001/

Tutaj zalozylem temat z moimi problemami z komputerem, poradzono mi, aby zalozyl kolejny tutaj - z logami z OTL

Na starcie smieszna sytuacja, po pierwszym skanie program nie byl w stanie samodzielnie utworzyc plikow OTL i Extras, musialem mu to potwierdzic. W tej sytuacji ostatecznie utworzyl dwa puste pliki .txt. Kolejne skanowanie nic nie dalo, na pulpicie program OTL nie byl w stanie samodzielnie zapisac danych do plikow .txt (konto prawdziwego administratora i OTL uruchomiony z uprawnieniami ;p). Przenioslem OTL do moich dokumentow, w koncu sie udalo.

OTL: http://wklej.to/QQxqX

Extras: http://wklej.to/zJLJn

Sprawa wyglada tak, ze mam co chwile straszne problemy z brakiem uprawnien. Przykladowo, sciagam cos przez przegladarke, sciagnalem, chce z poziomu przegladarki uruchomic to, co sciagnalem - brak uprawnien administratora. Kompiluje kod, kompilator chce uruchomic .exe - brak uprawnien. Do tego dochodza dziwne sprawy typu chce otworzyc jakies .exe (raz sie zdarza, raz nie, ale nie losowo - dla konkretnych programow cos takiego wystepuje, dla innych nie) i mam po prostu blad typu "odmowa dostepu". Trzecia kwestia to to, ze czesto gdy chce usunac jakis folder to dostaje informacje, ze folder jest w uzyciu i nie mozna go usunac. I tak jest nawet wtedy, gdy folder nie jest w uzyciu (aczkolwiek tak sie rowniez raz zdarza raz nie) - jedyne, co wtedy pomaga to reset. Nie pomaga dzialanie z poziomu prawdziwego administratora i wyzerowanie poziomu zabezpieczen w systemie. Jakies rady?