Chcialem podlaczyc starą płyte głowną w celu sprawdzenia czy działa. A ze jestem zbyt leniwy by wyjmowac obecnie zaisntalowaną z PCta, to podlaczylem ją (doslownie na kolanie). Kable z zasilacza sa krotkie, wiec plyta lezala po czesci na zainstalowanej plycie glownej, po czesci na obudowie, po czesci na kolanie . Plyta odpaliliła, ale w pewnym momencie troche ją docisnałem i .. zapadła ciemnosc. Pare wystających (od spodniej czesc plyty) nozek od Ramu przekrzywilo sie i dwie sie chyba nawet zlaczyly (wg mnie zrobily zwracie czy cos).
No i sprawa wyglada tak: dioda sie na plycie pali - i to pierwszy i ostatni znak zycia. Wiatraki sie nie krecą (ani od zasilki ani od CPU), dyski nie startują, ekran oczywiscie nie reaguje. Po prostu komputer nie odpala - tylko dioda swieci nic wiecej.
Karta graficzna nie poszła - sprawdzna na zzaisntalwoanej plycie, ramy tez działają.
Więc albo poszło MOBO albo procek.
Jak zainterpetujecie te bojawy? Co sie zaepsuło?
Spalony procek czy zepsuta płyta głowna?
Rozpoczęty przez
Rangero
, 03 01 2010 22:35
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 03 01 2010 - 22:35
#2
Napisano 03 01 2010 - 22:38
Najprawdopodobniej mobo bo procki tak szybko nie padają.
#3
Napisano 03 01 2010 - 23:29
Jak wyglądają objawy padniętego procka? Czy wiatraka sie wtedy kręcą ?
#4
Napisano 04 01 2010 - 06:03
Tak kręcą się wszystko działa, ale nic nie jest wyświetlane no i nic się nie ładuje.
#5
Napisano 04 01 2010 - 16:24
jak proc padnie całkowicie to nic się nie uruchomi i nie pokaże
#6
Napisano 04 01 2010 - 21:09
widze dwie rożne wersje, czyli gdy nie bedzie wsadzony procesor jak [sprawna] plyta wtedy zareaguje? nie odpali sie dysk, zaden wiatrak tylko bedzie cisza? zadnej rekacji na przycisk power na obudowie?jak proc padnie całkowicie to nic się nie uruchomi i nie pokaże
#7
Napisano 04 01 2010 - 22:38
jesli plyta glowna jest sprawna a procesor nie to dochodzi do testu procesora i na tym sie konczy
jedne plyty od razu sie restartuja a inne po prostu tkwia w tym stanie, czego objawem sa np krecace sie wentylatory, czy palace sie odpowiednie diody
jak jest odwrotnie to chyba jest jasne, ze nic nie rusza
swojego czasu mialem podobna sytuacje, tylko przy montazu chlodzenia, tak niefortunie zamontowalem backplate, ze luty przebily sie przez warstwe ochronna i dotykaly metalu
caly tydzien zajelo mi dojscie do tego czemu mi komputer nie wstaje
jedne plyty od razu sie restartuja a inne po prostu tkwia w tym stanie, czego objawem sa np krecace sie wentylatory, czy palace sie odpowiednie diody
jak jest odwrotnie to chyba jest jasne, ze nic nie rusza
swojego czasu mialem podobna sytuacje, tylko przy montazu chlodzenia, tak niefortunie zamontowalem backplate, ze luty przebily sie przez warstwe ochronna i dotykaly metalu
caly tydzien zajelo mi dojscie do tego czemu mi komputer nie wstaje
#8
Napisano 05 01 2010 - 00:30
Wiec prawdopodobnie padła płyta. Aczkolwiek ciekawe czemu. Plyta byla oparta o kant dolnej czesci obudowy, docisnąłem chyba wtyczke monitora do karty graficznej, plyta od popchneicia troche przejechała sie po tym kancie (jakies 3 cm) i nastapila smierc. Czy skrzywienie/polaczenie sie dwoch wystajacych bolcow spod plyty moglo zupenie skasowac MOBO ( to byly te bolce od RAMU co są parami)?
#9
Napisano 05 01 2010 - 00:38
spróbuj zewrzeć w domowym TV na płytce drukowanej jakieś dwa wystające końce podzespołu, ciekawe co się stanie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych