Otóż tak;
Ponieważ Windows (XP Pro) chodził tak, że się płakać chciało, zrobiłem reinstalkę, jak to zwykle, tylko tym razem wziąłem system FAT32. Przy próbie aktualizacji (już po instalacji) sterowników karty dźwiękowej wyskakiwał mi bluescreen, to samo jeśli chciałem zrobić nową reinstalkę (w środku instalacji i tak w kółko). No to nie wiedziałem co robić, więc jak chciałem sobie wejść na neta czy co to odpalałem Linuksa z LiveCD (Ubuntu, Mandriva) no i za jakimś razem Mandriva się wiechła no i robię reset a komp zawsze na starcie 2 razy pikał a teraz to nic nie robi a ekran jest czarny. Co się stało? Czy padł bios a może spalił się procesor??? (AMD Athlon XP 2000+)
Płyta główna: ECS K7S5A Pro ;|
Może uszkodziłem procek podczas odkurzania kompa albo coś, nie wiem, jak coś to się pytajcie, pilnie proszę o pomoc i z góry dziękuję za nią ;p
[AMD Athlon] 2000+ Zepsuty bios czy spalony procesor? ;/
Rozpoczęty przez
ToniX
, 21 12 2008 01:31
2 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 21 12 2008 - 01:31
#2
Napisano 21 12 2008 - 01:44
Jaki masz Bios ??
Podaj kod z bluescreena
Podaj kod z bluescreena
#3
Napisano 24 12 2008 - 15:58
pewnie wysakuje mu blad przy urachamianiu sie systemu cos sie zainstalowal jakis sterownik lub cos musisz wejsc w tryb awaryjny i usunac to co zaistalowales przez wyskakiwaniem tego bledu i wszystkio powinno dzialac a jak nie to format i instalacja nowego systemu polecal bym ci
http://urlforum.info/temat-t-2552.html
http://urlforum.info/temat-t-2552.html
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych