Wczoraj była u mnie dziewczyna i oglądaliśmy sobie ładnie filmy z płyty dvd w moim jakże "zajefajnym" dvd romie od creative-a aż tu nagle bah! Blue screen, zresetowałem więc komputer i od tego czasu nie wchodzi mi windows, i mogę sobie tylko patrzeć na czarny ekran. Czy to możliwe, że dvd rom mi windę wysypał?!

Dodaję, że często były z tym dvd romem problemy, wieszał kompa, wypluwał płyty, które nie były w złym stanie itd.
EDIT: Po załadowaniu defaultowych ustawień w biosie, nie widzę już samego czarnego ekranu, a pokazuje mi się napis:
"DISK BOOT FAILURE, INSERT SYSTEM DISK AND PRESS ENTER".