Criticum Vitae

Ani, przecież wy macie prawie, że identyczne poglądy

PRAWIE robi diametralną różnice...

Nawet księdza mamy na forum
Fajna książka, kontynuuj bo wielu przekonasz nią do wiary.
Chciałbym, aby było więcej księzy o takich pogladach i nastawieniu do wiary.

A dziękuję, dziękuję.... Piszę jak mnie coś natchnie, albo jak coś mnie wkurzy

Natchnienie przyjdzie samo.
A jak nie przyjdzie, to jak chcesz żeby Ci podnieść adrenalinke to służe pomocą
Dla takiej ksiązki warto

Oj adrenalinkę to ja sobie sam potrafię podnieść.

A teraz coś co ostatnio zadziwiło kilku moich parafian:

Otóż moje motto (tak jakby ) brzmi: Wierzę we wszystkie religie a wyznaję tylko jedną...

Co wy na to?

Ciekawe. Brzmi tak filozoficznie...

Powiedziałbym raczej teologicznie. Teoretycznie rzecz biorąc to Jezus w swej postaci przekazał nam jakby wszystkie religie w jednym worku. No cóż w każdej religi w każdym jej filarze widzę nauczanie Biblijne.

No niby w tych objawieniach bodajże w Medugorje (tak to sie pisze?) Matka Boża powiedziała, że duch święty działa w każdej religii. Dlatego pozostaje nieuznana przez Watykan

Acha.... Widzę pash, że masz wiadomości. W Medjugorje i prawdopodobnie nie tylko. To samo miało zdarzyć się w Fatimie - podobno zostało zatajone przez Watykan bez zgody Piusa XI.

Piksel moze by tak odkopac ten temat? Bo owszem mam wiadomosci, mysle ze twoje "motto" wlasnie na tym sie opiera. Bylem w medjugorje jest tam wielu pielgrzymow az dziwne ze nie jest oficjalnie uznane

Możemy odkopać temat. Sorki, że długo ni pisałem. Zajęty jestem pracą teologiczną. Właśnie bazując teraz na religiach świata XXIw. jaki Buddyzm, Hinduizm, Islam, Judaizm, Chrześcijaństwo i odłamy coraz bardziej można się dopatrzeć tylu łączących spraw, że gdyby nie kilka obyczajów wypływających z kultury danego regiony będących dla ludzi XXI w z deczka niedorzecznych to połączenie nawet z Hinduizmem byłoby możliwe. Dlatego coraz bardziej jestem ugłębiony w sowich przekonaniach. Co do Medjugorie to historia jest długa, objawienia trwają do dziś, wątpię, by garstce zwykłych dzieci z kraju dotkniętego klęskami od dzieciństwa mogłoby się zdawać. Po za tym stan duchowy jaki do dziś przeżywają w czasie objawień jest nie do odwzorowania w innych sytuacjach. A słowa Maryi chociaż nie oparte na doktrynach Kościelnych to teologicznie najwłaściwsze.

Faktycznie mogloby to doprowadzic do polepszenia dialogu miedzy religiami. Skoro kazda jest w pewnym sensie wlasciwa, latwo bylo by rozstrzygac spory

Polepszenie stosunków... No cóż.... Połączyć się z żydami i Islamem - nie byłoby problemu, gdyby niestety nie interesy w Watykanie kręcone za plecami papieży. Chociaż, gdybym miał komuś postawić ultimatum w Kościele - to byłby nim Rydzyk i cała jego SEKTA! Ostatnio byłem na forum religijnym i czytając wypowiedzi userów dziwiłem się czy to są ludzie, czy jakieś roboty. Tak naprawdę wypełnienie niezywkle teologicznym słowem, a nawiajający ciągle to samo: Jezu, kocham cię! itp.. W avatarach postacie Chrystusa. Bez urazy, ale ci ludzie zachowywali się jak z jakiejś sekty. Nie wiem co to spowodowała - bezgraniczne ufanie księżom, czy może od początku przyjęty taki styl pisania wypowiedzi.

Od razu wyjaśnienie - minęły 24 H piszę posta pod postem.

Dziś w FAKTACH na TVN podali wiadomości o kongresie biskupów z władzami RP. No i cóż rozbawiło mnie? Jakie rogi znów pokazują polscy biskupi, którzy nie wiedzą, czego chcą. 2 lata temu na wewnątrz-krajowym zjeździe ustalono, że młodzież po otrzymaniu sakramentu bierzmowania ma obowiązek uczęszczać na nauki przedmałżeńskie na okres lat 2, raz na miesiąc. Od początku byłem przeciwny temu, ale cóż poradzić. Nauki są, trzeba prowadzić. No, ale co dalej. Dziś biskupi sapią się, żeby wyprowadzić ze szkół wychowanie seksualne. Przecież to powinna być ta wewnątrzszkolna część nauk przedmałżeńskich. Wychowanie seksualne jest już lepszą inicjatywą od nauk przedmałżeński. Cóż za spełnienie może przeżyć 18-latek kończący nauki? W oczach Kościoła jestem w pełni gotowy do ślubu. Poderwać laseczkę i przed ołtarz, żeby się ksiądz i rodzice nie pluli. Oczywiście tak nie jest w każdym, a nawet większości przypadków, ale często się zdarza i księża po rozwodzie cywilnym po 5 miesiącach takiej niedojrzałej jeszcze pary winę zwalają na rodziców i środowisko. Co do nauki wychowania seksualnego w szkołach Kościół W OGÓLE nie powinien się do tego mieszać. Po drugie jest/byłby to przedmiot NIEOBOWIĄZKOWY i do jasnej cholery, drodzy biskupi NIE OPARTY NA PRAKTYKACH. Czego wtrącacie nosa w tak społeczne sprawy? Kolejna śmieszna sprawa to przeciwność Kościoła w Polsce w stosunku do in vitro. Jestem przeciw eksperymentowaniu na zapłodnionej ludzkiej komórce leków itp.. bo to już żyje, ale samo zapłodnienie, będące radykalnym rozwiązaniem dla matek oczekujących potomstwa. Bo jak już pisałem sama idea eksperymentowania jest chora, nie zgodna z bioetyką, zaś zapłodnienie w taki sposób chorych par jest moralne i zgodne z nauczaniem Kościoła.

Połączyć się z żydami

A po co sie połączyć z Żydami? Po co nam lepsze stosunki z nimi?

My nie mamy z nimi żadnych dobrych stosunków.

Wiem, no i dobrze. Nie chciałabym zebyśmy mieli. Jakos nie darze sympatią tego narodu.

A dlaczego. Znam kilku żydów i są całkiem spoko. Naród lubiący Polaków. Co innego niż Ruscy czy Niemcy.

A ja ich jakoś nie lubie. No i niewiem czy oni tak lubia Polaków. Nie mówie, że Niemiec czy Rusek bardziej lubi Polaków, ale ja naprawde wole inne narody od Żydów, może to dlatego że jestem patriotą i nie lubie jak ktoś niszczy ten kraj, na oczach tylu ludzi, którzy jeszzce to chwalą... Ale nei mówie, ze nie lubie wszystkich Żydów za sam fakt, że urodził sie Żydem.