Logi z FRST-a, przy gmerze wyskoczyły jakieś dwa problemy systemowe sugerujące że albo coś zostało niepoprawnie usunięte, albo sprzęt zły, albo złośliwe oprogramowanie, gdy w końcu się uruchomił, to nie dało się nigdzie zaznaczyć ptaszków. Ad-Aware coś znalazł, wywaliłam, potem był problem z otworzeniem przeglądarki, trzeba było ją całkiem wywalić, razem z folderami, które zostają po uninstalu i dopiero wtedy na nowo wgrać. Niby teraz spokój jest, ale ostatnio też był spokój. Poza tym co jakiś czas wyskakuje z antimalware info że zablokował złośliwą stronę, nie ma tam adresu www, tylko ip, i nie jest to już outbound tylko inbound, no i ścieżka pliku kieruje mnie do torrenta (dzieje się to niezależnie czy coś sie pobiera, czy też nie).