Witam! Mam mały problem z procesorem (proszę się nie śmiać - nie mój ) - Pentium II 266mhz. Chciałem go trochę przetaktować, ot tak zupełnie dla sportu. O ile przy przestawieniu fsb z 60 i ileś tam na 75 (mnożnik 4x) procek chodził bardzo ładnie. Jak postanowiłem zrobić z niego 333 (fsb na bodajże 83mhz) to już zaczął odmawiać posłuszeństwa. Mianowicie zawiesił się przy wejściu do win, a po resecie wyczyniał jakieś dziwne cuda wianki typu: nie chce wejść do biosu, nie widzi niektórych dysków, wyświetla jakieś błędy o CMOS checksum error, press F1... etc, z tym że na F1 w ogóle nie reaguje. Jak go wyłączyłem na pół godziny i włączyłem spowrotem, ustawił się na taktowanie 233mhz (czyli o 33 wolniej niż jest fabrycznie) i wyrzuca ten komunikat CMOS Checksum Error, po czym staje i się obraża. Ma ktoś jakiś pomysł jak doprowadzić to spowrotem do stanu używalności? Nie wydaje mi się żeby się procesor fizycznie zepsuł bo temperaturę miał rzędu 25*.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
surfix
Rejestracja: 18 lut 2007OFFLINE Ostatnio: 19 05 2007 16:57