Od jakiegoś czasu mam taki problem. Codziennie, mniej więcej godzinę po włączeniu, komp staje i przez ok. minutę, dwie nic nie daje się zrobić. Kursor nie działa, nie można się przełączyć między aplikacjami. Do tego dysk mieli jak oszalały. Po tym czasie wszystko wraca do normy i działa bez problemu do kolejnego włączenia/resetu. Antywirus nic nie znajduje. Nie widzę też żadnego podejrzanego procesu. Przeczytałem gdzieś, że wyszukiwanie aktualizacji w tle może spowolnić działanie, więc wyłączyłem co się dało w aktualizacjach, ale to nie pomogło. Ktoś już się spotkał z podobnym problemem? Windows 7