zacznę od tego, że mój problem, jak w temacie polega na tym, iż mysz bezprzewodowa Logitech VX Revolution przerywa w losowo wybranych momentach. Nie jest to poroblem samej myszy, gdyż wcześniej kupiłem jakąś bezprzewodówkę firmy Technika i było to samo (w żadną strzelankę nie dało się w zasadzie gra). Ale że Technika to shit, pomyślalem, że kupię lepszą mysz i po kłopocie. Nic z tego, na obecnym Logitechu jest to samo. Próbowałem już prawie wszystkiego: wymiana baterii na alk. duracelle, na akumulatorki, przekładanie nadajnika do innego portu usb, aktualizacja sterowników płyty głównej... Straciłem już pomysły co może być nie tak. To tak jakby mysz gubiła sygnał chwilami, bo zacina się kursor podczas przesuwania, np nie działa lewy przycisk przez co muszę klikać 5-6 razy aby otworzyć dokument (!) itd. A po chwili, np podniosę mysz do góry i działa spowrotem bez zarzutu. Jak już pisałęm to nie problem raczej samej myszy a sprzętu/oprogramowania. Może konflikt z klawiaturą przewodową tracera( podpinana pod PS/2) ? Stara mysz Genius'a na PS/2 działa normalnie.
konfig:
Gigabyte Ga-MA770-UD3
AMD Athlon X2 250
3.00 GB RAM KINGSTON
GeForce GTS 250
Proszę o pomoc, z góry dzięki;)
Użytkownik kornchild edytował ten post 09 04 2010 - 22:20