Jest to notebook Arno Activebook Carbon X2.
Zaczęło się od właśnie CD-Romu. Jak był podpięty to laptop nie chciał startować. To go odpiąłem. A jakieś 2 tygodnie później, jak na złość, padł system który był stabilny przez prawie 2 lata.
Edit:
A jeśli zrobiłbym coś takiego, żeby podpiąć znów dysk pod komp stacjonarny i zacząć wgrywać XPka, przerwać w momencie, gdy komp się restartuje. Przełożyć dysk spowrotem do lapka. Wtedy instalacja chyba idzie z dysku a nie z płyty, nie? Myślicie że zadziała?