Najtańsze to pewnie po 2-5 złotych chodzą... ale mnie interesują te najdroższe. Tak z czystej ciekawości... czy trzeba więcej dać za różaniec ze złota i innych kamieni szlachetnych, czy jednak jakaś relikwia byłaby cenniejsza?
Z tego co patrzyłam na xxxx to różańce u jubilerów chodzą po 1000 zł z hakiem... a ile trzeba by było wyłożyć za paciorki z krwią świętego albo podobną pamiątkę? Bo nie uwierzę, że Kościół nie sprzedaje takich rzeczy, choćby i nieoficjalnie - swoją drogą pytanie, ile z nich zostało sztucznie spreparowanych. :\
I co? Macie dla mnie jeszcze jakieś przykłady, czy zostanę z tymi różańcami, co same je sobie znalazłam???