Skocz do zawartości


Zdjęcie

dziwne zachowania komputera


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 18 02 2013 - 00:29

Witam.

Niestety trochę się rozpiszę, bo "przypadłość" jest dość dziwna i nie łatwa do opisania... Jednak BARDZO PROSZĘ o przeczytanie tekstu, bo może okazać się, że coś z niego da się wywnioskowac.

Wszystko zaczęło się gdy dostałem owy PC. Jego specyfikacja wyglądała tak:

Zasilacz - MegaBajt 350W (tak, wiem czarna lista)
Mobo - ASRock (nie pamiętam teraz dokładnie modelu ale to raczej nie będzie mialo znaczenia)
RAM - 1x256MB DDR1
GPU - GeForce 2Ti
CPU - AMD Athlon XP 2400+
HDD - ATA Samsung 80gb
CD/DVD - DVD-RW, DVD-ROM (DVD-ROM odłączyłem)

No więc, już gdy go dostałem, miał zainstalowany stary i nieco zasyfiony system (winda xp). Udało mi się zdobyć 30 dniową wersję Windows XP Pro (w jęz. angielskim). W międzyczasie dołozyłem drugą kość 256MB DDR1. Zainstalowałem owego windowsa. Jednakże komputer zdawał się "mulić" bardziej niż by to było normalne (jak na tę ilość ramu). Bo owszem 512mb to mało, lecz żeby czysty system bez podłączonego internetu pracował tak, że czasem otwieranie folderu sprawia mu "przymuła" ?

No ale idźmy dalej. Kilka dni później zdobyłem partię "nowych" części. Po tych zmianach specyfikacja ma sie tak:

Zasilacz - ten sam
Mobo - ta sama
RAM - 2x512MB DDR1 (Kingston)
GPU - GeForce FX5200 256MB DDR
CPU - ten sam
HDD - 2x ATA Samsung 80gb
CD/DVD - te samo

Po zmianie części nie zdecydowałem sie na reinstalację systemu, gdyż lada dzień miałem dostać betę Windows 7 do przetestowania sprawności PC. Podczas pracy jeszcze na ang. XP samo działanie było dość "podejrzane". System miał czasem przymuły przy np. otwieraniu folderów, przełączaniu kart w przeglądarce. Tak samo miałem problem z poprawnym działaniem Flash Playera (na YT) gdyż filmiki klatkowały nawet w 240/360p .

Gdy już dostałem betę siódemki to mialem wogóle problem z uruchomieniem instalacji z poziomu biosu. Otóż napęd DVD-RW jakby nie widzał bootsectora na płycie i pomijał bootowanie z DVD. Postanowiłem na chwilę podpiąć DVD-ROM i sprawdzić na nim. Jednakże to samo (co ciekawe na innym PC ta płyta się bootowała). I tu kolejny PROBLEM... Odłączylem znów DVD-ROM a tu suprise. Bez niego przestał działać DVD-RW (mimo że wcześniej jakoś sam działał bez DVD-ROMu). Musiałem mieć podpięte oba napędy żeby działał DVD-RW :/ Jakoś to przezyłem, ale bałem sie że zasilacz nie uciągnie tyle urzadzeń (2x HDD 2xDVD). Zainstalowałem więc znów 30-dniówkę XP, aby sprawdzić działanie nowych podzespołów na czystym systemie... Jednakże znów wydajność PC była identyczna co wcześniej. Zamulało otwieranie folderów, przełączanie kart przeglądarki itd itd. Zacząłem winić zasilacz (w końcu miał tyle rzeczy do uciągnięcia), lecz dziwne jest to, że identycznie działał komputer jeszcze za czasów 1xHDD 1xDVD i 2x256mb RAMu. Dosłownie tez tak mulił. Do tego po kilku dniach zaczął wariować drugi dysk. Jego partycja (miał tylko jedną) zaczęła się jakby psuć. Tj. znikał system plików i komputer wykrywał dysk jako niesformatowany. To było dość uciążliwe, bo mimo formatowania z poziomu systemu, po kilku dniach znów działo sie to samo. Powalczyłem trochę i udało mi sie odpiąć DVD-ROM zachowując przy tym DVD-RAM. Po uruchomieniu systemu dysk znów działał i widziało system plików (mimo że na chwilę przed odłączeniem DVD-ROMu znów był "niesformatowany"). Ba, nawet odzyskałem z niego dane. Cóż, pomyślałem, że problemem "formatowania" był zasilacz i teraz gdy jest o jeden napęd mniej to będzie okej. Nic bardziej mylnego... Juz następnego dnia sytuacja z formatem się powtórzyła. Odrzucam tu winę dysku, bo kupilem go pół roku temu, skanowałem wówczas (100% sprawny) i uzywałem w konsoli PS2 gdzie sprawował sie idealnie. Dopiero teraz niedawno przełozyłem go do PC.

Kolejnym problemem stało sie uruchamianie PC... Po ekranie ładowania systemu, komputer stał na czarnym ekranie... Jedyną opcją żeby uruchomić PC, było każdorazowe wciskanie F8 przy starcie i wybieranie "Ostatnia dobra konfiguracja". Co ciekawe za kazdym razem przy takim uruchomieniu, na nowo był wykrywany jakiś "Gameport"...

Pomyślałem sobie, że wypróbuję może inny system. Pozyczyłem więc windowsa XP Home Edition. Przystąpiłem zatem do instalacji. Za pierwszym razem wszystko wyglądało ok... Dysk sformatowany, pliki instalacyjne skopiowane. Odpalił sie już ten "graficzny" instalator' i po chwili wywalał błąd CRC (mimo, że płyta na 100000% sprawna i czysta jak nowa). Zdenerwowałem sie i uruchomilem cały proces jeszcze raz. Tu jednak spotkał mnie problem. Otóż po ekranie ładowania sterowników dla instalatora (jeszcze tego "dosowego"), powinien pojawić się czarny ekran a po chwili ekran "Zapraszamy do instalacji..." itd itd i tam wybiera sie ENTER lub F3 (aby wyjśc). Jednak u mnie calość zakończyła sie na tym "czarnym ekranie" z migającą kreską. Nie pojawił sie już ekran "zapraszamy do instalacji..." :/ Nawet wyłączanie, resety ani nic podobnego nie dawało rady. Pomagało jedynie jeśli komputer "Odstał" około 20 minut (mimo że nie był nawet jeszcze ciepły bo ledwo go odpaliłem) i po tym czasie uruchomiłem instalator. Wtedy znów się dało sformatować itd. ale znowu występował błąd "CRC" :(

Załamałem się totalnie, bowiem wiedziałem, że coś jest uszkodzone. Myślałem że to dysk, więc zamieniłem go miejscami z tym drugim (co sie lubił "formatować") ale dalej bez skutku... Wsadzałem też stare pamięci RAM (2x 256mb) na których kiedyś bez problemu zainstalował się ang. windows xp. Próbowałem nawet zamieniać taśmy IDE. Niestety nic nie dawało skutku :/

Postanowiłem zainstalować znów 30-dnówkę XP w ang. języku. Wszystko się zainstalowało, zainstalowałem nawet sterowniki. Po inst. sterów zrobilem restart a tu NIESPODZIANKA. Znów po ekranie ładowania systemu miałem tylko czarne tło. I kolejny raz pomogło "Ostatnia dobra konfiguracja", jednak po takowym uruchomieniu systemu, zniknęły mi świezo zainstalowane sterowniki :/ Gdy próbowałem je instalowac ponownie to miałem duże problemy z zainstalowaniem sterownika grafiki. Otóż przy instalacji z poziomu Menedżera Urządeń, sterownik z org. płyty CD (Dołączonej do karty graf.) kopiował sie po czym na koniec wyskakiwało "Installation failed: Access Denied" . Nie pomagało nawet resetowanie systemu itd. Gdy instalowałem sterowniki prosto z poziomu płyty (instalatorem), to niby się zainstalowal, ale po restarcie nie było zadnego efektu. W menedżerze urządzeń widniał jedynie "Video Controller VGA Compatible" . I za nic w świecie nie mogłem zainstalować tego sterownika (mimo że jeszcze 2 tygodnie wcześniej gdy wsadziłem pierwszy raz tę kartę to instalowałem te sterowniki też na tym ang. XP).

Postanowiłem jeszcze raz zainstalować tego samego windowsa. Tu jednak kolejna niespodzianka! Podczas instalacji, na 13 minut przed końcem wywalało mi błąd z "grpconv.exe". System niby instalował się, ale wyglądał jak 98 i nie miałem dostępu do połowy narzędzi systemowych. Zdziwiłem się strasznie, bo przecież jeszcze gdy kilka godzin wcześniej go instalowałem to normalnie sie zainstalował.

Bylem już na skraju wytrzymałości. Chciałem spróbować jeszcze innego systemu. Zastanawiałem się nad linuxem, ale w porę z pomocą przyszedł mi znajomy, który za dosłownie 20zł odsprzedał mi oryginalny CD z Windows XP Pro wraz oryginalnym kluczem, który pozostał mu jeszcze po starym PC (niedawno składał nowy i tu już uzył siódemki). Jednak tutaj mam ten sam problem co powyżej. Tzn. przy instalacji wywala błąd "grpconv.exe" :/

Jeszcze dla pewności chciałem znów spróbować zainstalowac tego pożyczonego XP Home Edition, lecz wciąż ten sam efekt "BŁĄD CRC".


Proszę was o pomoc, ja już wymiękam. Teraz żaden system sie nie instaluje, a jeśli się zainstaluje to z błędem "grpconv.exe" co uniemożliwia mi totalnie pracę.

Co może być winne? Odrzucam tu dyski HDD i pamięci RAM (RAM przecież niedawno zmieniony a i na starych jest to samo). Wydaje mi się, że uszkodzona jest płyta główna albo procesor. Zbadałem mobo i nie znalazłem zadnego napuchniętego kondensatora. Co robić??

Użytkownik Quake96 edytował ten post 18 02 2013 - 00:30

  • 0

#2 Qauke

Qauke

    Expert

  • 5 156 postów

Napisano 18 02 2013 - 00:40

Nie instalujesz czasem systemu z jakiejś okrojonej, nielegalnej wersji systemu?

  • 0

#3 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 18 02 2013 - 00:46

Nie. Każdy z wypisanych systemów jest oryginalny. Jedynie ten angielski to jakaś 30 dniówka. Nie wiem o co w tym dokładnie biega, ale i tak miał służyć tylko do czasu zdobycia oryginalnego XP PL.
  • 0

#4 Ithilras

Ithilras

    Początkujący

  • 116 postów

Napisano 18 02 2013 - 01:13

Dla mnie to wygląda na płytę główną albo zasilacz. W każdym z przypadków były to problemy z dyskami lub napędami.

Użytkownik Ithilras edytował ten post 18 02 2013 - 01:13

  • 0

#5 bipiw

bipiw

    Zaawansowany użytkownik

  • 1 180 postów

Napisano 18 02 2013 - 01:36

Na Twoim miejscu nic bym nie odrzucał jako pewne. Jedziesz na używakach. Odepnij dyski i sprawdź ramy memtest'em. Później podłącz jeden dysk i skan MHDD(potem odłącz jeden, podłącz drugi i to samo). Płyta główna też przecież nie jakaś super nowa(kondensatory mogły zaschnąć, a nie spuchnąć). Wypadałoby też zajrzeć do tego zasilacza(może w nim coś spuchło)->najlepiej załatwić jakiś na podmiankę.
  • 1

#6 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 18 02 2013 - 01:45

No tak, dużo możliwości mało czasu. Cóż, w wolnej chwili obadam wszystko po kolei.

Dodam też, że podobne "wariacje" miałem z moim ostatnim laptopem. Tam tez czasem świrował napęd, nowy dysk po 2 tygodniach dostał multum badów (mimo że przy zakupie był czysty). Tam uszkodzony był South Bridge, którego naprawa mi się nie opłacała.

  • 0

Zobacz więcej tematów z tagiem: Wiekowy PC dziwne zachowanie



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych