Libre Office to tylko kontynuacja projektu OpenOffice. Oryginalni założyciele się rozeszli i pokłócili o prawa do nazwy wiec powstała nowa nazwa. Osobiście nie używam OO ani LO bo są wykonane w Javie, a jak wiadomo ten syf tylko tragicznie zamula system i ma dziury. Jesli ktoś chce alternatywy to tylko darmowy program WORKS. Ktoś go jeszcze pamieta?
Po pierwsze Javove zamulanie było bolesne kilka lat temu, na dzisiejszych maszynkach z minimum 2gb już nie jest to takie istotne. Po drugie Works to jest paradoks. Niby od microsoftu a nie tylko nie umie zapisywać formatu .doc (nie wspominając o .docx) ale nawet nie potrafi ich poprawnie otwierać. Jeden prosty wykres, jedna tabelka i Works już robi z tego kaszę. Ten sam dokument otwarty w Libre/Open choć nie wygląda idealnie tak jak oryginał (marginesy, interlinie i inne pierdółki mogą być inne) ale ogólnie rozkład jest ten sam. Opensourcowy program lepiej otwiera pliki .doc niż produkt firmy która ten format wprowadziła. Śmieszne? W środowisku szkolno-uczelnianym gdzie ciągle ludzie przerzucają się docami takie śmieszne nie jest.