Mam takie pytanie do szpeców. Miałem w PC dysk SSD OCZ Agility 3 120gb, na nim stal win, raptem win sie zawiesił, no to dałem resecik i ... i [beeep], nie bootowało nic. Szybki look w bios, a tam nie czyta dysku w ogóle. Dobrze, że na HDD miałem pustą partycję na system, to szybko postawiłem 10tkę. Myślicie, że ssd powiedziało mi adios? Gwarancja producenta 3 lata - za 10 dni minie 3 lata i 2 miesiące ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jest jakiś spobób na sprawdzenie czy na bank adios? Włożyłem dysk do laotopa, podmieniłem sobie ssd no i [beeep] zbita, też nie widzi. Pomóżcie, bo szlag mnie trafił
Podpiąłem jeszcze pod inny kabel zasilający, inne złącze do płyty i bez rezultatów. Czy mam tak potwornego pecha? Szczególnie że w ostatnich 2 latach ten dysk był praktycznie nieużywany.