Witam!
Wziołem w rozliczeniu kompa z padniętym zasilaczem, zamontowałem nowy ale nic to nie dało ponieważ gdy podłącze wszystkie kostki tak jak ma być komp włącza się dosłownie na sekundę po czym odcina mu zasilanie, po kilku kombinacjach zauważyłem że gdy wypnę tą małą 4 pin'ową kostkę komputer działa normalnie tyle ze nie wyświetla obrazu choć wiatrak na karcie działa, nie ma tez zasilania w myszy ani klawiaturze dokładniej to mysz od dołu się nie świeci. Resetowanie biosu dało tyle ze z podłączoną 4 pin'owom kostką komputer pracuje w miarę płynnie ale co jakiś czas tak jakby mu odcinało prąd tzn. pracuje tak jakby pulsacyjne, po odłączeniu kostki kręci się normalnie a i jeszcze gdy działa tak pulsacyjne słuchać przy odcince takie tykniecie w zasilaczu. Ma ktoś może jakiś pomysł co się mogło z tym stać? Czy to wina jakiegoś zwarcia czy płyta do wymiany?? Z góry dziękuje za odpowiedź
A i specyfikacja:
To podaje specyfikacje:
Płyta: MSI MS-7097
Zasilacz: Procomp 500W sprawny bo to od drugiego komputera i właśnie na tym zasilaczu teraz pisze ;p
Ram: 512 MB GoodRAM PC3200 DIMM
Grafika: Geforce FX5500
Dysk: Samsung SP0842N 80GB
Użytkownik jackass edytował ten post 22 01 2010 - 23:04