Witam!
Jestem tutaj nowy, jeśli napisałem w złym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie, lub nie usuwanie ponieważ sprawa jest dla mnie bardzo ważna.
Otóż mam problem, podejrzewam że ktoś podrzucił mi keyloggera przez pendriva. Po aktualizacji biosu komputer psoci, wyłączają się samoczynnie słuchawki (odłączone w sterowniku) z mikrofonem jest tak samo , dysk się przegrzewa , komputer strasznie wyje... co ciekawe komputer ma jakieś 4 miesiące i dopóki znajomy nie przyniósł mi pendriva nigdy takiego czegoś nie było .. zerowałem dysk .. mhdd nie chce zerować dysku .. wszystko chodzi wolno .. co ciekawe mój pierwszy komputer działał tak samo i co ciekawe gdy gram w gry po jakimś czasie komputer się restartuje ..usb czasami sie nie wykrywa .. lub po podpięciu pendriva pod przedni panel chce go sformatować , wkładam po kilka razy aż w końcu go czyta. proszę o pomoc . przepraszam za takie pisanie ale poprostu mam podejrzenia i chce całkowicie sformatować dysk tak aby nic z niego nie zostało odzyskane .. i wszystko włącznie z keyloggerami lub innym wirusem poszło w niepamięć ..