UWAGA na LG Electronics Polska!

Piszę ku przestrodze abyście uważali na sprzęt LG…
Otóż niedawno zauważyłem, że monitor, na którym pracuje siostra posiada odbarwienie w górnej części, które nie znika nawet po rozmagnesowaniu. Siostra nie zwracała na to zbytnio uwagi ale ja szybko poprosiłem ją o gwarancję i gdy okazało się, ze jest aktualna pojechałem do serwisu LG w Krakowie na ul. Lea. Tam Pan z śrubokrętem w reku już był gotów do naprawy i wspominał coś nawet, że być może trzeba będzie wymienić ekran (dokładnie oglądnął monitor, zrobił jakieś testy) Wypisano mi już kwit potwierdzający i gdy miałem wychodzić nagle pewna sympatyczna Pani krzyknęła: „Chwileczkę!” I w tym momencie można by powiedzieć zaczęły się moje problemy…

Otóż przypomniała sobie ona, że od dwóch dni LG nakazuje wysyłać wszystkie monitory CRT LG do scentralizowanego serwisu w Łodzi na al. Piłsudskiego 143 do serwisu RAGZ s.c. Najlepsze było to, że ów Pan nadal chciał naprawiać mi ten monitor, mówiąc, że przecież w pierwszym mogą jeszcze to robić szczególnie jak to powiedział „Pan przyjechał do nas z dość daleka”. Jednakże Pani nalegała i to Doś mocno (tak jakby o czymś wiedziała), a tak dziś pracowałbym pewnie na sprawnym monitorze.

No nic wezwałem kuriera UPS (za którego na szczęście nie musiałem płacić), który wziął mój monitor i zawiózł do Łodzi (wtedy jeszcze nie wiedziałem po co ta cała szopka z tą Łodzią). Dowiedziałem się jak odesłali mi monitor (bardzo szybko zresztą) z karteczką i wpisem do gwarancji głoszącym totalną BZDURĘ: „odmowa naprawy- monitor po upadku”. To zdanie składające się z pięciu słów przeczytałem chyba z dwadzieścia razy, bo nie mogłem uwierzyć.

Otóż uważajcie na ten cały serwis DoorToDoor LG Electronics Polska, bo został on stworzony (jak widać gołym okiem) do szukania pieniędzy. Najwidoczniej taniej jest opłacić kuriera UPS niż wymienić spierd… od nowości kineskop. Najlepsze jest to, że wpisali mi do karty gwarancyjnej „monitor po upadku” co jak już mówiłem jest totalną bzdurą. No ale przecież z kurierem UPS nie będę się kłócił a napisac można przecież wszystko, a na miejsu w serwisie w Krakowie koleś mógłbym mi pokazać chociaż dowód tego upadku…