plus, nawet nie potrafisz napisac mojego nicku poprawnie
Takowych wojen nie znam, nie interesują mnie za bardzo, nawet nie wiem czy były .
No Jacku, tak chce coś powiedzieć , ale zauważyłem że bardzo wiele osób na forum jest niewierzących i nie chciałbym być zjedzony i wydalony , zywcem.
Dla ogólnego spojrzenia powiem tylko że nie lubie ateistów z prostego powodu : są ateistami (i nie mysle tu o ludziach uprawiających jakies rytułały etc., ani tez o ludziach ktorzy ateistami nie są, a po prostu nie wierzą w nic) ale o osobach po prostu niewierzących >> nic nie poradze , po prostu nie rozumiem jak można w nic nie wierzyć (skoro w nic nie wierzycie , to może jednak ? co wam szkodzi...) . Z drugiej strony każdy ma swój wybór ale mi jest takich ludzi żal, bo co, po smierci nic ? zero, null ? bum i do piachu, koniec filmu ?... ja tam wole mimo wszystko w cos wierzyc, najwyzej nic nie bedzie po zyciu, a co mi tam
ps. wiem że to trudny temat, prosze o wyrozumiałość i o ewentualne wulgaryzmy na pw, dla rozładowania napięcia, przyjme każdą wypowiedz i odpowiem
ps2. jesli kogos denerwuje że jak to sie mówi "niedociagam" słów nie uzywając ą,ę,ć,ż,ź, - trudno, nie chce mi sie
Jezierski kiedy uznam to za stosowne , sam poproszę o zamknięcie tematu , ty sugerując to , rządzisz się w nim i panoszysz . Wprowadziłeś off-top , to nie jest temat wiary lecz sprawy krzyża .
zachowujesz sie jak typowy zwykły troll internetowy - najpierw mój temat sprowadziłeś na manowce , czyli dysputę o wierze , potem stwierdziłeś że to zbyt trudny temat i że lepiej zamknąć go , bo będzie powodował kłótnie - jeśli ktoś nie potrafi kulturalnie dyskutować to zostanie usunięty - proste.
wracając do twojego wywodu o wierze , to że teraz wierzysz , jesteś takim fanatykiem jakby ("nie lubie ateistów") jest winą twoich rodziców - i nie zaprzeczysz temu , bo to oni wprowadzili cię w świat katolickiej kultury.
Ja zaś na pewno za swojego życia nie doczekam się czasów , kiedy ludzie będą w 100% ateistami oraz będą mówić jednym językiem , jednak te czasy kiedyś nastąpią .
Następna sprawa - szerzenie ateizmu w znacznej mierze spowodował internet - ludzie zyskali łatwe źródło informacji , zaczęli pytać co , jak i dlaczego . Część stwierdziła że dogmaty religijne są nielogiczne , i nie trzymają się kupy i przeszła na ateizm
Prawdą natomiast jest , że to wśród wierzących jest najwięcej nietolerancji , i z wierzącym nie pogadasz o wielu naukowych sprawach , bo zacznie on mieszać do tego boga