Pojawił się bardzO nieprzyjemny problem. Przedstawie sytuacje pokolei.
Sprzęt:
Procesor Intel Core 2 Duo E2160
Dysk Twardy WesternDigital WD 2500AAJS ATA
RAM GOODRAM DDR2 PC5300 Dual 2x1GB
Płyta głowna GIGABYTE GA-945GZM-S2
Zasilacz MUSTANG 230V
1. Włączam komputer. Szuka dysków.... i niestety mój dysk znajduje 1 raz na 10. Jeżeli go nie znajduje pojawia się "Disk boot failure" itd. więc reset.
2.Jak już się włączy, mija dobrych pare-parenaście minut aż zaskoczy panel logowania, przez chwilę nie moge nic zrobić a potem jakby zaskakuje i loguje się. Wyprzedza to czarny monitor i sama myszka.
3. Wydaje się być wszystko wporządku. Kilkanaście minut wszystko chodzi gładko. Nagle wszystko zaczyna się ciąć, następuje zawieszenie systemu i wywala taki oto bluescreen :

...i oczywiście kończy się resetem i znowu może uda mi się włączyć komputer za X razem po kilkunastu/dziesięciu minutach ;/

To raczej nie jest problem systemu, ponieważ dysku czasami nie odnajduje...
Nie chce robić formata
Próbowałem zmienić kabel od dysku, ale to nic nie dało. Co ciekawe kiedy nastepuję zawieszenie komputera, czerwona dioda od HDD zapala się (ciągłe światło, podczac pracy ona mruga)
Ma ktoś może propozycje rozwiązania tego problemu??? Z góy DZIĘKUJE!
POZDRAWIAM