mam 2 porty z boku obudowy, do jednego z nich mialem wlozony zawsze kabelek od mp3, ktoregos dnia, zapomnialem o tym i przekreciłem kompa na ten bok, i połamało mi te blaszki i plastiki w tych obu, i pozniej chciałem zoabczyc czy odpali jeszcze z tych portów i zacząłem sie bawic kabelkiem, tzn wkładac z jednego portu do drugiego, bo to wogóle sie nie trzymało tylko tak latało, noi mi sie komp wyłączył, a jak go uruchomiłem to juz zaden port nie działał:/ w panelu sterowania wszystko ok, zadnych wykrzykników itp.
jak podpinam mp3 do portow wbudowanych na plyte , to mi pokazuje na mp3 ze mam polaczenie z komputerem, ale zaden komunikat w windowsie nie wyskakuje ani dzwiek:(
PS
jest napięcie na tych wbudowanych portach na płycie, które wynosi 5V, moje mobo Asus P4P800SE POMOCY!
