Problem z WiFi - laptop po formacie

Po dosyc mocnym zawirusowaniu i zaniedbaniu laptopa (Acer Extensa 5620Z) przez domownikow, zostalem poproszony o doprowadzenie go do stanu uzywalnosci...ucieszony tym faktem (bo w koncu wyrzuce Viste i zainstaluje tam XP) zabralem sie bo roboty, wszystko szlo jak nalezy, "witamy w Windowsie XP" sterowniczki, [beeep]relki...wszyscy to znamy. Oddaje laptopa w dobre rece domownikow, i po jakiejs godzinie...reklamacja "bo mi tu internet nie dziala"... no to ja uhahany myslac, ze to tylko WiFi rozlaczylo, a tatus przyzwyczajony do interfejsu i sposobu laczenia z Visty nie ogarnia tematu w XP podchodze do komputera, a tam tak jak myslalem, WiFi rozlaczylo ale jest maly problem...nie moge sie polaczyc z siecia...niby sie laczy, ale problem zaczyna sie przy "pobieraniu adresu sieciowego" ktore trwa jakies 5 minut po czym wywala mi, ze polaczenie jest, ale "polaczenie lub brak lacznosci" mnie nie satysfakcjonuje.
Zainstalowalem wiec program (Intel PROSet Wireless - ktorego mialem przy sterowniku) do laczenia sie z siecia myslac, ze to pomoze. Wlaczam ten program, a on mi wyjezdza z komunikatem "Sterownik nie jest zainstalowany" - ale przeciez sterownik do karty sieciowej instalowalem, i nawet jakis czas wszystko hulalo. Sprawdzilem wiec dokladny model kart sieciowych (Atheros AR5007EG Wireless Network Adapter i Broadcom NetLink Gigabit Ethernet) i sciagnalem do nich najnowsze sterowniki, ale to nadal nie pomaga. A teraz najciekawsze - podlaczam laptopa do domowej sieci przez kabel (w miejscu w ktorym mam nadal zasieg WiFi tej sieci) i systemowi momentalnie udaje sie pobrac adres sieciowy, jednym slowem polaczyl sie z siecia. Zafascynowany tym dosyc dziwnym zjawiskiem odlaczam kabel, zanosze laptopa rodzince i oznajmiam, ze dziala - no i dzialal, az do ponownego wlaczenia systemu, pozniej to samo, nie mozna sie polaczyc z siecia jest tylko ograniczony lub brak dostepu, program dalej mowi, ze nie widzi karty sieciowej (ktora system widzi) i jestem doslownie w [beeep]e, nie wiem co dalej...
czy da sie cos zrobic, oprocz formata?