Linux- czy rzeczywiscie warto sie w to bawic?

Możesz przez vBoxa zainstalować jak twój proc obsługuje wirtualizację.

Czy wersja: Ubuntu 9.04PL Jurny Jarząbek amd64 (wersja 64-bitowa) bedzie dobra?

A czy przy instlacji będę musiał wyodrębnić jeszcze jedną partycje, czy poprostu zainstalować na D. Zależy mi na tym żeby nie tracić danych.

Jeżeli masz procek 64-bitowy to tak.

A czy przy instalacji będę musiał wyodrębnić jeszcze jedną partycje, czy poprostu zainstalować na D. Zależy mi na tym żeby nie tracić danych.

To zależy, możesz zainstalować to na D jeśli masz dość miejsca aczkolwiek raczej lepiej jest gdy instalujesz system na czystej partycji. Przynajmniej nie ma takiego bajzlu , no ale to już tylko moje osobiste zdanie. Tak czy siak z tego co pamiętam będziesz i tak musiał stworzyć osobna partycje (zalecane minimum to bodajże 512mb) na plik wymiany.

Wole jak jest porządek, a jedna partycja w tą czy tą nie zaszkodzi. Tylko nie wiem czy dobrze rozumiem, mam zrocić osobną partycje na linuksa i jeszcze jedną na pliki wymiany?

Tak, wszystko będzie opisane i możliwe do wykonania w trakcie instalacji OS-u. Ubuntu ma świetnie opisanego instalatora więc wystarczy tylko podążać za wskazówkami

ja obecnie mam windows 7 powiem ze jestem z niego zadowolony nie wiesza sie nie sypie błędami itd ale tez nie czuje czegos takiego zeby sie nim zachwycac i go faworyzowac, co do linuxa.... hmm powiem tylko tyle ze linux linuxowi nie równy i trzeba uwzglednic ze linuxów jest tak duzo ze czasem człowieka głowa boli jak ma wybrac jakąś wersje mi podoba sie opensuse prubowalem jeszcze ubuntu ale ubuntu nie polecam ubuntu jest strasznie powolne i z wersji na wersje dodaja nowe możliwości ale dodaja tez wady :/ co do opensuse to ogólnie podoba mi sie caly ten system ale musieli by w nim jeszcze pare ułatwień dodac. uwaxzam tez ze opensuse jest jak dla mnie łatwiejszy od ubuntu a nie tak jak czesto idzie spotkac ze ubuntu toi najlatwiejsza edycja linuxa. jak dla mnie to linux ma tylko jedna przewage w porównaniu do windowsa.... to ze jest prawie nie tykalny przez wirusy ale ta jego nietykalność bedzie działała tylko do tej pory dopóki bedzie on nadal mało popularny i nie zaczna na niego ludzie pisac wirusów. co do wygladu kompletnie sie nie zgodze ze linux jest ładniejszy od windowsa po pierwsze dlatego ze tych wodotrysków jest aż za duzo. nie wiem czy zauwazyliscie ale np w windowsie jak jest załóżmy animacja minimalizowania okna to jest ona całkiem prosta i szybka natomiast na linuxie jest ona powolna i rozbudowana a to daje nie miłe jak dla mnie wrazenie. drugie co to jak uruchiomie windowsa 7 na full efektach i zaczne na nim pracowac i bedzie mi sie kazzde okno animowac itd to karta graficzna nie zacznei sie nawet grzac natomiast w opensuse kilka animacjui i wiatrak w laptopie juz sie rozkręca. ponadto linux ma troche niepotrzebnych opcji. podam teraz przykłady: wiem ze moge sie czepiac ale sami przyznajcie czy to naprawde jest potrzebne? np do paska koło zegara w open suse i ubuntu mozna dodac taka rybke albo oczy które śledza kursor... czy ktoś mi powie po co to wogule jest? albo nie działające raporty pogodowe jako gadzety do pulpitu? twórcy linuxa chyba na siłe prubuja przebic windowsa i pakują do linuxa wszystko co sie da wpakowac nawet to co jest niepotrzebne albo uzywa tego 0.01% uzytkowników linuxa. generalnie jako linux alternatywa ze mam oryginalny system to fajna rzecz ale w praktyce wole windowsa bo wie mze na nim zawsze wszystko uruchomie bez zadnego problemu a na linuxie? nie uruchomie wszytskiego tylko niech teraz wierni pingwinowcy nie pisza ze to nie prawda bo sam sie przekonałem i wine tez wszytskiego nie jest w stanie uruchomic. chociazby gier. niby nikt na linuxie nie gra ale uwazam ze czasem dobvrze jest usiasc siobie przy komputerze i w cos zagrac w ramach rozrywki nie mozna weiecznie siedziec przy komputerze i uczyc sie niwych rzeczy, kazdemu czasem nalezy sie czas rozrywki. jestem poczatkujący - średnio zawansowany uzytkownik komputera wiec uzywam windowsa jestem ponad średnio zaawansowany uzytkownik uzywam linuxa bo lubie sie bawic nowymi zabawkami. o mac osie sie nei wypowie mbo nie mialem jedynie w sklepie sie bawilem troche i sprawia wrazenie bardzo dobrego systemu. to tyle thx jesli przeczytales ta długą wypowiedź

Tak czy siak z tego co pamiętam będziesz i tak musiał stworzyć osobna partycje (zalecane minimum to bodajże 512mb) na plik wymiany.

512 MB to nie jest wielkość na plik wymiany, jest to obecnie minimum pamięci RAM, kiedyś wystarczało 126MB RAM-u. A plik wymiany to plik o podwójnej wielkości zwany SWAP, wielkość pliku można ustawiać w czasie instalacji ręcznie.
Wielkość partycji jest systemowej ustawia się z reguły tak jak w systemie Windows-a, czyli minimum na 6GB abyś nie miał zawieszeń pracy komputera lub komunikatu że masz za mało miejsca na dysku, opcjonalnie sugeruję przyznać na całą partycję 12GB. Czyli wielkość pliku wymiany to 1GB, osobnego miejsca na dysku plus 12 GB razem zajmie ci to 13 GB miejsca na dysku.

Nie warto się bawić w alternatywy skoro ma się dobrego płatnego Windowsa, Mac OS X... OK, dobra, może warto, ale popularność gier i programów jest marna. Na pewno nie dla gracza. Do internetu, grafiki w gimpie, muzyki, video itp. można sobie pozwolić, ponieważ nie zjada dużo zasobów pamięci RAM.

Warto, warto, jeżeli nie chce się korzystać z gier i profesjonalnych programów, czyli komputer dla zwykłego obywatela, któremu jest potrzebny tylko do popisania w wordzie, obejrzenia filmu, surfowania po internecie Linnux jest niezastąpiony. Po co kupować komputer za 2000zł to takich zastosowań? Wystarczy AMD Athlon 2000, 512 DDR, i coś pokroju GF4, czyli jakieś 500zł max, i mamy wspaniałą maszynkę na której Linux będzie chodził szybko i stabilnie, wiem to bo sam taki miałem. To tyle do theqatrick'a.

A na OSX to jest dużo gier, nie?

Użytkownik Krzychu95 edytował ten post 28 02 2010 - 19:17

512 MB to nie jest wielkość na plik wymiany, jest to obecnie minimum pamięci RAM

W trakcie instalacji była podana informacja z wyraźną adnotacją że tyle to a tyle potrzeba minimalnie na plik wymiany. (akurat wtedy chodziło o Ubuntu 7.10). Apropo gier na Lina: jest przecież coś takiego jak Wine- instalujesz i większość programów z okienek (w tym gier) chodzi bez problemu.

Ja się przekonałem do linuxa dopiero w momencie gdy zacząłem poważnie progromować i ten system naprawdę jest do tego stworzony. Windows teraz jest dla mnie tylko platformą do gier, które powoli ustepuje konsolom

Witam serdecznie

To mój pierwszy post na forum, a więc pozdrawiam cabanę, który mnie zaprosił

CDT. Jak dla mnie pytanie jest źle postawione. Ja bym raczej zapytał "Czy warto się w to NIE bawić".
Linux jest wspaniałym systemem. Autorze: To, że jak to nazwałeś "najlepsi" pracują na takim, a takim systemie, to znaczy, że ty też masz na takim pracować? Ja uważam, że siedzisz na takim sysie, na jakim CHCESZ pracować.
Funkcjonalność Linuksa jest potężna. A konfiguralność w zależności od dystrybucji, też jest olbrzymia.

Odpowiadając na pytanie w nazwie tematu, mogę z całą stanowczością stwierdzić, iż owszem warto.
Choćbyś tylko go potestował przez chwilę, choćby na wirtualnej maszynie, zawsze to nowe, i dla niektórych wspaniałe doświadczenie. A kto wie? Może Ci się spodoba i zostaniesz na dłużej?