Skocz do zawartości


Zdjęcie

HP Compaq nc6120 - Kolejny dysk pada :/


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 11 01 2013 - 19:05

Witam.

Laptop jest w moim posiadaniu od ponad roku. Gdy trafił w moje ręce siedział w nim dysk 40gb firmy Fujitsu Siemens (rok prod. 2006). Na początku wszystko działało szybko i sprawnie, bez żadnych awarii. Niestety kilka miesięcy później zaczęły się problemy z dyskiem. Pojawiały się błędy CRC itd. Wtedy też zgodnie z zaleceniami przeskanowałem dysk programem MHDD. Wykazał on znaczną ilość bad sectorów i innych uszkodzeń. Niestety zmuszony byłem używać tego dysku jeszcze przez pewien okres czasu... Jakiś czas temu dysk padł już całkowicie (ostatni skan mhdd wykonany ok. 2 miesiące temu wykazał już ponad 6000 badów). Wymieniłem go więc na dysk firmy Toshiba MK4026GAX ATA 40gb . Dysk został sprawdzony skanem w HDTune i nic nie wskazywało na jakiekolwiek uszkodzenia. I faktycznie po zamontowaniu go w komputerze podzieliłem go na dwie partycje (C: - ok 8gb, D - 30gb). Postawiłem na nim próbną (angielską, 30 dniową) wersję Windows XP Pro, formatując obydwie partycje długim formatowaniem. Wszystko poszło bez problemów i już wydawałoby się że problem ustał. Jednakże kilka dni temu, podczas zwyczajnej pracy (surfowanie po necie, kopiowanie plików z jednej partycji na drugą) komputer się zawiesił. Można było ruszać myszą, ale nie reagował na żadne kliknięcia ani klawisze. Zostawiłem go tak na dłuższą chwilę, z nadzieją że się "odmrozi". Jednakże nic to nie dało i zmuszony byłem wyłączyć laptopa ręcznie.

Po tym zabiegu zaczęły się nowe problemy. System ledwo startował, po czym wypluwał jakiś komunikat z błędem (o dziwo dotyczący Wireless Connection), coś z brakiem pliku chyba. Po kliknięciu "OK", Komputer łapał zwiechę identyczną jak ta podczas kopiowania.


Dzisiaj udało mi się zdobyć oryginalny dysk z Windows XP Home Edition (Taki który powinien być w laptopie, na co wskazuje klucz oprogramowania pod spodem laptopa). Jednakże przy formatowaniu partycji C: (tej 8gb), cała operacja zatrzymywała się na 14%, po dłuższym czasie dochodziła do 15% i po chwili laptop sam się wyłączał. Postanowiłem przeskanować dysk programem MHDD. Odpaliłem skan 2xF4 w MHDD, Jednakże już w ok 3% skanu zaczęly się bad sectory. Chwilę później odwróciłem wzrok a gdy znów spojrzałem na laptopa, to ten był wyłączony :/

Został mi jeszcze "HDD-Self TEST" w biosie laptopa. Tam jednak w pewnym momencie testu, laptop znów się wyłącza :/

Co dziwnego zauważyłem... Zarówno przy starym jak i nowym dysku HDD, laptop wyłączał się w pewnych momentach. Tj. np. gdy formatowałem dysk to na 15% się wyłączył. Gdy od razu uruchomię go ponownie, to po ekranie startowym laptopa (ten gdzie można odpalić BIOS), laptop znów się wyłącza jakby się przegrzewał... Tak samo było gdy próbowałem zainstalować windę używając szybkiego formatowania (żeby odpalić chociaż HDTune), to gdy komputer powinien uruchomić się ponownie (po skopiowaniu plików instalacyjnych), wyłącza się. Podobne wyłączenia zdarzały się w starym dysku gdy miał problemy z działaniem i całość kończyła się restartem laptopa. Po restarcie się wyłączał :/

Nie wydaje mi się aby problem leżał w samym dysku. Bo to już drugi dysk i mam go ledwo 2 tygodnie, a on sam z siebie się uszkodził :/ Na dodatek te "wyłączenia" są podejrzane, bo jak pisałem przy starym dysku miałem to samo.

PS: Laptop nie przegrzewa się, na co dowodem może być fakt, że gdy system pracuje normalnie (jeszcze przed uszkodzeniem się nowego HDD) to mogę nawet na nim grać przez kilka godzin i nic złego sie nie dzieje. Ba, nawet gdy po takim okresie zrestartuje komputer, to system uruchomi się ponownie, a nie tak jak się dzieje teraz, wyłączy się...


Proszę was o pomoc, bo nie wiem co w tej sytuacji robić. Wpakowałem już wystarczająco kasy w tego laptopa, a wciąż są problemy...

  • 0

#2 bipiw

bipiw

    Zaawansowany użytkownik

  • 1 180 postów

Napisano 11 01 2013 - 19:27

Tak niestabilna praca może wskazywać na problemy z zasilaniem.Przetestuj czy na samej baterii będzie lepiej. Jak nie to wyjmij baterię i spróbuj na samym kablu.

Użytkownik bipiw edytował ten post 11 01 2013 - 19:35

  • 0

#3 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 11 01 2013 - 19:41

Z testowaniem na samej baterii to może być problem, bo bateria trzyma ok. 15 minut (wiek zrobił swoje).

Nie mniej jednak co w tym momencie zalecasz? Bo windowsa nie postawię, mogę co najwyżej próbować skanu w MHDD?
  • 0

#4 bipiw

bipiw

    Zaawansowany użytkownik

  • 1 180 postów

Napisano 11 01 2013 - 19:44

Mi kiedyś lapek wariował od zepsutej baterii także wyjmij ją i spróbuj tak żeby tylko z kabla było zasilanie.
  • 0

#5 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 11 01 2013 - 19:47

Okej, więc wyjmę baterię i odpalę skanowanie dysku. Dam znać czy coś sie zmieniło.E

EDIT: Niestety nic nie pomogło... Przy skanowaniu dysku (czy z baterią czy bez) od ok. 2,8% zaczyna sypać badami, dochodzi do ok. 5.8% (w międzyczasie mam ok 80 badów, jeden <500ms, jeden AMNF, oraz kilka bodajże <100ms) i zawsze w tym samym momencie się wyłącza. Tak jakby dysk uległ poważnemu uszkodzeniu.

Użytkownik Quake96 edytował ten post 11 01 2013 - 19:58

  • 0

#6 Quake96

Quake96

    Początkujący

  • 17 postów

Napisano 12 01 2013 - 14:56

Temat można zamknąć/usunąć. Uszkodzony był South Bridge.

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych