Duch23

Witam,
zacznę od tego, że przejrzałam już chyba z milion stron z poradami i nic, więc dlatego piszę tutaj może ktoś będzie wiedział jak ten problem naprawić.

Mianowicie jestem posiadaczem Kindla 3 generacji. Początkowo wszystko ok - wgrywanie książek - podpinam kabelek USB otwieram folder przesyłam i czytam, banał. Wczoraj odpalam swój czytnik podpinam pod kompa i [beeep]. 3 porty USB nie widzą czytnika, w menadżerze urządzeń go nie widać. Zmieniałam kable, restartowałam zarówno czytnik jak i komputer.  System operacyjny  na stacjonarnym Windows 10 home.
Czytnik nie chce się połączyć przez wifi więc tez nie mogę przesłać żadnych książek. Czytałem iż możne twardy reset nie pomogło, przez program calibre brak efektu. Czytnik działa normalnie ładuje się itp. wyłączyłem pin, odinstalowałem i ponownie zainstalowałem na kompie sterowniki usb.
Nie wiem czy jest to wina kompa ponieważ jakieś pół roku temu zmieniłem na nowy choć tez korzystałem z winowsa 10 i nie było problemów. Nie wiem czy nie brakuje jakiś sterowników do kindla. Zaznaczam iż komp czyta np pendrivy itp.
Jakieś porady?