Drukarka tania w eksploatacji do 300zł

Sprawia przedstawia się następująco... Drukarki potrzebuje do zastosowań studenckich, tzn. drukuje praktycznie tylko tekst, bez koloru dlatego strasznie mi na jakości nie zależy. Mocno mi natomiast zależy na kosztach eksploatacji, niejednokrotnie nadziałem się na drukarki, które mocno zużywały tusz, a tonery/zamienniki były masakrycznie drogie. Kilka osób mi radziło aby z tego powodu wziąć laserówkę, toner starcza na o wiele dłuższy czas (a jak z jego kosztami?) i nie ma zagrożenia wyschnięciem głowicy (a czasem mam takie przestoje, że dłuższy czas nic nie drukuje). Czy w takim wypadku warto inwestować w laserówkę. Cena też gra sporą rolę za drukarkę mogę dać 200-300 zł.
Znajomy mocno mnie nagabywał na Samsunga ML-1660, drukarka tania (~170zł) podobno toner starcza na bardzo długo i nie sprawia kłopotów ale nie wiem czy nie znajdzie się coś lepszego?

Mam również pytanie o urządzenia wielofunkcyjne, zastanawiam się czy nie opłaci się trochę dopłacić, bo pisząc mgr skaner może się przydać Ile trzeba byłoby dopłacić aby zakupić urządzenie wielof. o podobnych możliwościach drukowania?

Z góry ogromnie dziękuje za pomoc.

Tańsza i nowocześniejsza to Samsunga ML-1665

A czym konkretnie się różni od ML-1660?

Samsungi posiadają drogie materiały eksploatacyjne.
Proponowałbym rozważyć zakup czegoś produkcji brothera lub epsona.
Chodzi mi tutaj o urządzenia atramentowe, ponieważ koszt materiałów eksploatacyjnych jest znikomy (kilka złotych za pojemnik na znanym serwisie aukcyjnym).
W epsonach oraz brotherach zasobniki z tuszem nie są zintegrowane z głowicą , z tego względu jest ona wyższej jakości a sam cardridge może być tańszy jak te stosowane w lexmarkach i hp.
Przy uzupełnianiu zasobników tuszem należy to robić jedynie pigmentem zgodnym z oryginałem, stosowanie tuszu o innej konsystencji może zatkać głowicę co skutkuje awarią drukarki oraz koniecznością jej wizyty w serwisie.