Bios nie widzi dysku

Witam, od jakiegos czasu mam problem prawdopodobnie z dyskiem. Od pewnego czasu komputer nie chciał się uruchomić a mianowicie wyskakiwało okienko startowe BIOS MSI i tyle. Po pewnym czasie wyskakiwał komunikat, żeby włozyć jakieś bootowalne urządzenia i okazało się, że Bios nie widzi dysku tzn. raz widział a raz nie aż do dzisiaj kiedy nie moge juz uruchomic komputera. Pojawiało się również komunikat "Cannot find require map" czy coś takiego. Dzisiaj zabrałem dysk do kumpla i podpiąłem i uruchomiłem odrazu jego bios i dysk był widoczny więc zrestartowałem i znowu to samo ekranik startowy bios w tym przypadku gigabyte i dalej nie ruszy. A i na wszelki wypadek zmienilem kabelek Sata na nowy ale dalej nic.

Dysk to: WD5001AALS 500GB Wersja Black

Procek: Intel core i3

Płyta główna: MSI B75A-G43

Ram: Patriot Intel Extreme Masters 8GB 1600Mhz

Karta graficzna: Gigabyte Radeon HD 6670

Chciałem się zapytać czy to aby napewno dysk Ma ktos jakies pomysły ?

Pozdrawiam

Spróbuj podpiąć dysk na inny port SATA

Próbowałem nic nie działa, ale złącza sata sa ok bo cd-rom widzi bez problemu

Użytkownik bipiw edytował ten post 18 08 2013 - 20:09

że Bios nie widzi dysku tzn. raz widział a raz nie aż do dzisiaj kiedy nie moge juz uruchomic komputera

A czy wchodziłeś do BIOSa żeby sprawdzić czy widać ten dysk czy tylko po objawach wnioskowałeś->uruchomił się to widać; stał na ekranie startowym to nie widać?

Spróbuj podmienić ten kabelek, może się coś zmieni.

Sprawdzałem w Bios i nie wykrywa w bootowaniu pisze Hard Disk zamiast WD...itd. 

A co do kabelka to kupiłem nowy i nic to nie zmieniło.

Myślałem, że to coś innego, wyciągałem baterie z biosa zeby sie zrestartował itd. odłaczyłem cd-rom i zbedne wentylatory bo muślałem ze zasilacz moze cos ale dalej nic, zreszta jkaby zasilacz nie wyrabial to by były objawy odrazu.

Już sam nie wiem, dodam ze dysk kupiłem używany. Zaczeło się tak dziać z dnia na dzień raz sie załączał raz nie może ma problem z odczytem albo iglica nie halo.

Użytkownik koleszk edytował ten post 18 08 2013 - 16:46

Chyba pozostaje tylko stwierdzić że na 95% masz uszkodzony dysk i polecić gwarancje/szukanie nowego.

Użytkownik bipiw edytował ten post 18 08 2013 - 17:11

Też tak myślę ale kurde jak robiłem diagnostyke HD tune na bad sektory to było czysciutko, chkdsk również.

bo zapewne mechanika dysku nie nawaliła. Wygląda to raczej na awarię elektroniki dysku i to(w przeciwieństwie do niektórych przypadków) odpowiedzialnej za komunikację z resztą komputera.

Może, nie wiem juz szukam innego dysku, zobaczymy co będzie, jeżeli okaze sie ze to nie dysk to zaniose do firmy i powiedza co i oddam na gwarancje.

Edit:

Wziąlem dysk z pułki, podłaczyłem i wykryło   instaluje nowego windows moze to cos pomoże, dam znac co i jak.

Zainstalowałem nowy system, wszystko hula i śmiga. NIe wiem może to jakiś wirus był bo nie miałem żadnej ochrony a jestem torrenciarzem Także temat do zamknięcia