Od tygodnia lub trochę dłużej, z dnia na dzień stało się to, że muszę kilka razy odpalać komputer aby przestał hałasować. Domyśliłem się, że zasilacz jest chory, dzisiaj otworzyłem maszynę by się upewnić, ale miałem trudność z ustaleniem czy to chłodzenie na płycie hałasuje czy zasilacz(i nie wpadłem na to żeby jedno odłączyć), a słuch mam raczej dobry więc doszedłem do wniosku, że te obie rzeczy dostały efekt pralki, który ustępuje za którymś, raczej losowym włączeniem. Gdy występuje efekt pralki i poruszam obudową to się ścisza, mimo hałasu brak innych problemów. To chyba nie brudy, bo nie stało by się tak nagle i ustępowało po którymś włączeniu co nie? Interesuje mnie co to może dokładnie być i na czym może polegać problem.
ups, chłodzenie jak pralka
Rozpoczęty przez
sTmN
, 16 12 2009 22:48
1 odpowiedź w tym temacie
#1
Napisano 16 12 2009 - 22:48
#2
Napisano 16 12 2009 - 23:36
Hmm ciekawy problem, znajomy miał podobnie winny okazał się BIOS, który gubił opcje zmniejszania szybkości pracy wentylatora na procesorze. Także spróbuj zrobić uaktualnienie, albo zresetować BIOS (mała bateryjka na płycie głównej) i sprawdź efekt.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych