komputer wyłącza się po włączeniu.

Witam, a więc tak jak w temacie napisane opisze to dziwne zjawisko.

Kupiłem już chwile temu używany komputer na początku nie było to uciążliwe ale z miesiąca na miesiąc mnie to coraz bardziej irytujące.

Więc włączam komputer zapala się przycisk power po czym od razu gaśnie dodam że nic prócz przycisku się nie włącza.

Odczekuje równe 5 sekund i dopiero jest reakcja czyli komputer odpala się jak każdy inny.

Jeżeli włączę komputer, wyłączę i zostawię listwę włączoną komputer uruchomi się bez tego problemu. 

Tylko dzieje się tak jak odłączę całkiem zasilanie 

Jeżeli włączę komputer, wyłączę i zostawię listwę włączoną komputer uruchomi się bez tego problemu. 

Tylko dzieje się tak jak odłączę całkiem zasilanie 

 

 Że co? przydała by się również pełna konfiguacja PC-ta w raz z marką/mocą zasilacza.

Obudowa Logic B22 z zasilaczem 400W

znajomy co tam się coś zna mówi że chodzi o jakieś kondensatory na płycie czy coś w tym stylu

Na pewno czeka Cię wymiana zasilacza, bo LOGIC do niczego się nie nadaje. Pożycz od kogoś jakiś markowy zasilacz podłącz, i sprawdź czy nadal będziesz miał podobne problemy. Mógłbyś również sprawdzić te kondenstatory na płycie głównej, jeżeli będą napuchniete to przy okazji będziesz miał płytę główna do wymiany.

A wziąłeś pod uwagę to że jak listwa cały czas jest włączona to uruchamia się normalnie?

Fakt dziwna sprawa, ale tak czy inaczej podmień zasilacz i sprawdź jak komputer się zachowuje.

Zmień listwę lub podłącz PC do innego gniazdka. Podmień też zasilacz bo wszelkie problemy z zasilaniem,włączaniem,resetowaniem to w 95% wina zasilaczy.

Zasilacza jeszcze nie wymieniałem, ale podpiąłem pod inna listwę i bezpośrednio do prądu. Problem nie zniknął, załatwię sobie jakiś lepszy zasilacz i się okaże. Prędko to nie nastąpi ale jak w końcu to zrobię o wynikach powiadomię na forum.