Skocz do zawartości


Zdjęcie

OOBE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#21 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 19 01 2008 - 23:28

Wiara jest raczej powazniejsza, więc wirtualnie troche trudno. A jesteś ateistą?

  • 0

#22 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 19 01 2008 - 23:43

niewierzący

  • 0

#23 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 19 01 2008 - 23:47

no to czyli ateista? :banana:

Ateizm – pogląd w jednoznaczny sposób odrzucający wiarę w istnienie boga lub bogów. Ateizm tłumaczy zjawiska świata bez odwoływania się do przyczyn nadnaturalnych; jako składnik refleksji filozoficznych, najczęściej łączy się z postawą racjonalistyczną i materialistyczną.


  • 0

#24 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:04

no to czyli ateista?

tak, przecież to to samo :banana:
  • 0

#25 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:12

tak, przecież to to samo :banana:


no wiem. nieuzywam terminologi ktorej nie znam znaczenia :banana:

Ale jak, nigdy w nic nie wierzyłeś? tak dziwnie...
  • 0

#26 DanBK

DanBK

    Stały użytkownik

  • 292 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:13

Od dawien dawna miałem nieświadomie LD, sam się w ten stan wprowadzałem nie wiedząc co to jest,
jakieś dwa lata temu się dowiedziałem i rozpocząłem przygodę z OBE.
Wtedy jakoś zdarzyło się tak że miałem podczas snu pewną sytuacje... wstałem z łóżka i siadłem
do komputera, włączyłem monitor obejrzałem się i zobaczyłem śpiącego siebie, gadałem coś przez sen
(szczerze to kur...em cos pod nosem), nie przejmując się tym widokiem siedziałem nadal przed komputerem,
rano wstałem już naprawdę (zmęczony) i stwierdziłem że komputer był zostawiony w tym stanie co we śnie,
monitor włączony i coś tam mieliło na nim, co ciekawsze starsza się potem pruła do mnie żebym w nocy
nie zemścił i kład się wcześnie spać a nie przed komputerem siedział. Czyżby to była ingerencja
ze świata astralnego czy może lunatykowanie połączone ze snem :banana:
nie powiem przeżycie było dość dziwne, wszystko elegancko pamiętałam :)

Jestem świrem? :)

Edit:// Ateista pozdrawia ateistów :banana:
  • 0

#27 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:19

Lunatykowanie trudno do tego przyrównać. Bo lunatycy (chyba) nie wiedza, ze lunatykuja i lunatyk sie nie "rozwarstwia". No i w jaki sposób tak z sobą zrobiłeś?
  • 0

#28 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:23

Ale jak, nigdy w nic nie wierzyłeś?

wierzyłem i to jeszcze nie dawno- rok temu, ale w mikołaja też się kiedyś wierzyło :banana:

czy może lunatykowanie połączone ze snem

jak ja jestem bardzo zmęczony (jest to już późnym wieczorem gdy przygotowywuje się do spania), a często tak jest i ledwo rozumiem co się wokół mnie dzieje to rano też mi się wydaje że lunatykowałem i pamiętam wszystko, ale nie wiem czy to był sen czy jawa (przez w, a nie v :banana: )
  • 0

#29 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:27

wierzyłem i to jeszcze nie dawno- rok temu, ale w mikołaja też się kiedyś wierzyło :banana:


Ale tak naprawde, to w co wierzyłeś? i mysle, że skoro juz nie wierzysz to chyba raczej, nie wierzyłeś, tylko myslałes, ze wierzysz bo znajomi, rodzina itp, wierzyli. Ale niewiem. Tak mi sie wydaje poprostu, ze człowiek nie przestaje wierzyć, z dnia na dzień.
Oczywiscie chodzi mi o normalna wiare, a nie mikołaja :banana:
  • 0

#30 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:37

Ale tak naprawde, to w co wierzyłeś? i mysle, że skoro juz nie wierzysz to chyba raczej, nie wierzyłeś, tylko myslałes, ze wierzysz bo znajomi, rodzina itp, wierzyli.


w zasadzie to nigdy za bardzo nie wierzyłem w Boga

Oczywiscie chodzi mi o normalna wiare, a nie mikołaja

w brew pozorom to bardzo podobne rzeczy- inny jest tylko poziom naiwności wierzącego

poza tym zauważyłem, że im bardziej ludzie się rozwijają tym wierzą w mniej nadprzyrodzonych zjawisk, ponieważ umieją je wytłumaczyć- kiedyś zaćmienie słońca czy wylew nilu był darem bogów :banana:
  • 0

#31 Ziele

Ziele

    Biblioteka Zielińskiego

  • 1 812 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:42

Niedługo wszyscy będziemy ateistami.. Właściwie już dzisiaj możemy większość zjawisk wytłumaczyć

  • 0

#32 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 20 01 2008 - 00:47

Niedługo wszyscy będziemy ateistami

myślę, że w wierze chrześcijańskiej to kwestia 100-200 lat, ale w innych religiach może to potrwać dłużej

Właściwie już dzisiaj możemy większość zjawisk wytłumaczyć

to wytłumacz mi ryby w kaczym jajku :banana: (jeden z tematów na forum)

  • 0

#33 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 01:06

Krzyhoo dlaczego akurat 100-200 lat? I dlaczego w innych religiach dlużej?

A ryby w kaczym jajku, to ingerencja czlowieka w nature. Albo ludzie szukajacy sensacji w swojej wyobrazni.

Ps. "wiare" w mikolaja, nawet sie nie przyrownuje do wiary, tylko do dzieciecej naiwnosci.
  • 0

#34 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 20 01 2008 - 01:15

akurat 100-200 lat?

nie akurat, tylko tak szacuję, ludzie już w tedy będą bardziej rozwinięci

"wiare" w mikolaja, nawet sie nie przyrownuje do wiary, tylko do dzieciecej naiwnosci.

wiarę w mikołaja porównuje się do dziecinnej naiwności, a wiarę w Boga do ludzkiej naiwności.
  • 1

#35 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 01:27

a wiarę w Boga do ludzkiej naiwności.



Ja (jak sadzi równiez wiele osó:banana: nie jestem naiwna. Ale w Boga wierze. I myśle, ze nikt mnie nie przekona, ze go nie ma. Poprostu poglądy ludzi sa naprawde różne i nie sposób pogodzic człowieka, z człowiekiem. Poznałam tylko jednego ateiste z którym potrafie sie dogadać. I nawet mam do neigo duży szacunek. Bo on mimo to, ze nie wierzy w Boga, ma swoje zasady, wartości które sa dla niego najwazniejsze. i nie neguje żadnej z wiary.
  • 0

#36 DanBK

DanBK

    Stały użytkownik

  • 292 postów

Napisano 20 01 2008 - 02:21

Poznałam tylko jednego ateiste

Poprostu jest tolerancyjny...
Witam jestem Bartek, druga osoba która znasz będąca ateistą z zasadami i nie negującego innych wyznań :)

to kwestia 100-200 lat

Ja daje temu trochę mniej :banana:

Czytał ktoś książkę Rael'a? Lektura obowiązkowa dla ateisty, polecam :banana:
Nie jednemu katolikowi fragmentami tej książki zamieszałem w głowie... dla jaj.
  • 0

#37 krzyhoo

krzyhoo

    Admin

  • 1 039 postów

Napisano 20 01 2008 - 04:18

A o czym ta ksiazka??
  • 0

#38 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 12:55

Poprostu jest tolerancyjny...
Witam jestem Bartek, druga osoba która znasz będąca ateistą z zasadami i nie negującego innych wyznań :banana:


A mi sie nie wydaje, zebym poznała jeszcze drugiego takiego człowieka. Bo ja do tej osoby czuje taki dziwny respekt, którego brak mi do innych. I o to chodzi, że on własnie nie jest tolerancyjny. Ale ten człowiek sam se ustala zasady, które sa dla nie go najwazniejsze. I przestrzega ich w każdej sytuacji. A ja jestem wierząca, ale 10 przykazań nie przestrzegam zawsze. Jest takie przykazanie jak nie zabijaj. Jeszcze człowieka nie zabiłam, ale gdyby ktoś wyrządził krzywde, mojemu psu czy kotom albo rodzinie. To bez wahania byłabym w stanie go zabic.
ten człwiek ma dodatkowo swoje wartości które równiez sa na 1 miejscu.
I z tą osobą jak rozmawiałam to na poczatku sie pokłuciliśmy, bo nasze poglądy były ze soba bardzo sprzeczne. Ale poprostu on umiał mnie przekonać dlaczego tak sądzi, nie narzucajac mi swoich poglądów. I ja potrafie tak samo.

Ale niewiem może też nalezych do takich ludzi. Nie rozmawiałam z Tobą więc neipotrafie ocenić :banana:
  • 0

#39 Piksel

Piksel

    Pax et Bonum...

  • 257 postów

Napisano 20 01 2008 - 13:05

* * *
  • 0

#40 Ania06

Ania06

    Stały użytkownik

  • 340 postów

Napisano 20 01 2008 - 13:22

Nawróciłem w ostatnim czasie 10 głębokich ateistów, z jednego zrobiłem księdza. Może dlatego, że jako ksiądz piszę książkę Criticum Vitae - krytykuję wszelkie zachowanie kościoła, niedługo udostępnię wam pierwszą część.



Gratuluje :banana: <brawo> Równiez przekonałam do wiary głębokich ateistów, ale tylko 6. Ale nie moje zadanie to robić, bo ja jestem zwokłym człowiekiem, a nie osoba duchowną.

Ja jestem mocno wierząca niepraktykująca. Ale niechodze do kościoła, bo wiekszość ksiezdy jakich znam, to ludzie nie mający pojęcia o tym jakie jest ich zadanie. W kościele do którego chodziłam, ksiądz reklamuje różne firmy na początku i końcu kazdej mszy. I dlatego jakoś to mnie tak odrzuciło od kościoła, lecz nie od Boga. A pozatym wiele rzeczy księża robią, niezgodnego z pismem św. I jezeli kościoły sie dzieki Tobie zmienią na takie które były ok. 5-10 lat temu. To zaczne chodzić do koscioła i naprawde bede ci wdzieczna.

A twoja ksiązke naprawde bardzo chetnie bym przeczytała :banana:

A tak se pomyslałam, że ja wierze w Boga i nie potrzebne są dla mnei żadne dowody że on istnieje. A se jeszcze zastanowiłam nad soba. I doszłam do wniosku, ze ja niepotrafie sie wyciszyc. Ja zauważyłam tyaką rzecz, że jak dłuższa chwile jest cich to ja sie zaczynam smiac, i niewiem z jakiego powodu. A jak ja sie zaczne śmiac, to mi jest bardzo trudno przestać. :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych