Bo z tego, jak całą usługę przedstawiają prawnicy, można odnieść wrażenie że to wszystko mocno balansuje na granicy. Skoro w nagłówku czytam, że znaczna część wywiadu gospodarczego opiera się na danych niejawnych... Choć może coś niedokładnie rozumiem. Ale moje wrażenie jest takie, że prawnicy nie tylko zweryfikują informacje z KRS i innych wpisów, ale też będą się bawić w detektywów. No bo skoro twierdzą, że są w stanie zdobyć dane od osób i instytucji trzecich, takich jak banki...
Okazuje się, że nie tylko w internecie inwigilują na potęgę!