Wszystko działało przez kilka miesięcy jak należy, ale od wczoraj jak włączam komputer znikają mi wszystkie ikonki i pasek startu. Tzn. pojawiają się na kilka sekund, ale potem system się jakby załaduje i ikonki pyk i ich nie ma. wtedy nawet menadżer zadań się nie uruchamia. Zeskanowałam już system ze 3 razy różnymi programami, nie wykryło żadnych wirusów, zdefragmentowałam go, wyrzuciłam niepotrzebne programy i nic. Jedyną metodą jest, jak pojawią się ikony na kilka sekund przy włączeniu-szybko otwieram przeglądarkę i ta działa bez zarzutu, potem czasem cała reszta (ikonki i pasek startu) znika, a czasem nie. boję się że pewnego razu wszystko zniknie raz na zawsze

czy jedynym wyjściem jest przywrócenie systemu?
z góry dziękuję za pomoc!