Winda kosmiczna

nie wiedzialem gdzie to dac wiec jak cos to przeniescie:D

Winda kosmiczna jest jednym z pomysłów na ułatwienie i zmniejszenie kosztów lotów w kosmos. Polega na połączeniu satelity z Ziemią za pomocą wystarczająco długiej liny. W literaturze nazywana jest również satelitą na uwięzi.

Konstrukcja taka umożliwiałaby wjeżdżanie pojazdów w kosmos po tej linie, za cenę wielokrotnie niższą niż przy użyciu rakiet. Jej zrealizowanie jest jednak wielkim wyzwaniem inżynieryjnym. W szczególności wymaga liny, która byłby niezwykle wytrzymała, lekka i miała długość co najmniej 36 tysięcy kilometrów. W obecnej chwili jej wykonanie leży poza możliwościami technicznymi ludzkości. Optymiści twierdzą jednak, że można oczekiwać pojawienia się odpowiednich technologii przed 2010 rokiem i zbudowania pierwszej działającej windy przed 2020.




ogladalem kiedys program o tym i nawet pokazywali prototypy i nawet dzialaly tylko ze unosila sie na nie wielkie wysokosci z powodu wlasnie tej liny

O boze 36 k kilometrow (o.O) Z deka "dluga" ta lina musi byc. No ale coz, technika idzie naprzod

Ma to byc sposób na zaopatrywanie ALFY i przy okazji na uwolnienie sie od ruskich Sojuzow :] Problem w tym ze lina musi byc sztywna zeby mogla wyniesc winde na orbite, ale nie za sztywna zeby sie nie zlamala, wytrzymala, a przy tym lekka by niezalamala sie pod wlasnym ciezarem. Przed inżynierami twardy orzech do zgryzienia

postęp techniki sam w sobie już nie prze na przód jak to było w XX wieku (co ciekawe głównym celem była przewaga militarna), obecnie dąży się do jak najszerszego zastosowania tejże technologii. Przy takim projekcie pracuje niezły sztab inżynierów, co innego dobór materiału (przypuszczam, że pewnie w większości będą to kompozyty) a co innego mechanika lub elektronika.
ogólnie super pomysł, tylko gorzej jak na którymś pięterku winda się zatnie

wlasciwie wind a niema mozliwosci sie zaciecia bo jak siliki impulsywne stana to poprostu spadnei,zapewne sa jakies zabezpieczenie i tak jak w zwyklej widzie jakis hamulec bezpieczenswa i napewno bedzie jakies rozwiazanie by sprowadzic winde w czalosci na ziemie wrazie jej awari

Nie zapominajmy o potrzebnej energii, laser potrafiący wychnąć satelitę ważącego ze 2-3 tony będzie zżerał MW w porażającej ilości. Czyli gdzieś w pobliżu muszą wybudować elektrownię atomową żeby starczyło doświadczenia prowadzone na kilogramowych modelach już wymagają niezłego sprzętu...

nie pamietam dokladnie jak ale problem potrzebnej energi jes rozwiazany i z tego co pamietam to nie stwoarza to wielkiego problemu ,skoro pisza ze koszt ma byc mniejszy niez wyniesienie rakiety na orbite wiadomo ze paliwo rakietowe nie jest najtansze i i potrzeba go w ogromnych ilosciach,wiec zakladam ze wybudowanie elektrowni okobk raczej nie wchodzi w gre

ciekawe czy w tej windzie bedzie leciala piosenka Windą do nieba z repertuaru 2+1 :twisted: