Przerywanie połączenia - radiówka

Witam, mam taki oto problem. Otóż podczas korzystania z netu na około minutę tracę połączenie. Dzieje się to głównie rano i wieczorem. Jest to o tyle wkurzające, że jak gram w coś po necie, jest jakaś ciekawa akcja to mnie oczywiście rozłącza z serwerem. Mój provider twierdzi, że to nie jego wina. Specjalnie poświęcił kilka wieczorów na monitorowanie mojego połączenia w tym czasie i kiedy mi przerywało połączenie on cały czas miał sygnał na linii mój router on. Z tego co wiem to tylko ja mam taki problem w sieci (mam kilku znajomych korzystających z jego usług, którzy nie mają tego problemu).
Moje podejrzenie jest, że mam jakiegoś syfa, który mi tak umila życie. Jednak skanowałem Kasperskim i Esetem i [beeep]. Nic nie znalazło.
Tak to wygląda podczas pingowania:

Może to pomoże. Link do strony providera:
http://wifikomputer.pl/
Połączenie z jakiego korzystam to PPPoE. Jednak na TCP/IPv4 też był ten problem.
Karta sieciowa jest zintergowana z płytą główną Asus P5Q
A nie jestem pewien czy to dobry dział, jak coś proszę o przeniesienie do odpowiedniego miejsca na forum...

A czy posiadzasz modem ktory dostales od providera?

A czy posiadzasz modem ktory dostales od providera?

Nie dostałem żadnego modemu. U mnie wygląda to tak. Na dachu jest antena od niej idzie kabelek do routera na strychu, a od routera idzie kabel sieciowy do mojego komputera.

a ten router to...? jaki model?

niektore routery lubia sie resetowac pod obciazeniem - zeby sie o tym przekonac na 100% musialbys posignac kabel bezposrenio z anteny izobacyzc cyz bezposrednio to tez sie powtarza

a ten router to...? jaki model?

niektore routery lubia sie resetowac pod obciazeniem - zeby sie o tym przekonac na 100% musialbys posignac kabel bezposrenio z anteny izobacyzc cyz bezposrednio to tez sie powtarza

Modelu teraz nie sprawdzę, bo w pracy jestem, ale jakby się sam resetował to byłby jakiś znak u providera. A w czasie kiedy u mnie zanikało połączenie, on za mną siedział na telefonie i router zwracał mu pinga. Zresztą jak mi zanikało połączenie, to ja również pingowałem router i on pingi zwracał. Więc to chyba nie to, przynajmniej na mój rozum, ale ja się nie znam za bardzo

A może to jednak coś z softwarem, jakiś wirus albo coś. Co prawda kasperski i nod nic nie znalazły ale może nie mogą tego wykryć z jakichś przyczyn...
Myślałem jeszcze że to walnięta karta sieciowa, ale wczoraj teoria ta padła ponieważ znajomy mi swoją udostępnił i na niej było to samo...

Użytkownik lukasz_r128 edytował ten post 15 04 2010 - 13:33

a moze od kolesia pozyczyc kompa na jeden dzien, wlasnie na sprawdzenie tego niewytlumaczalnego zjawiska??

jesli by sie okazalo ze pozyczony komp sie tak samo zachowuje to jest to problem polaczenia router-komp (choc glowy nie dam ze tylko to), jesli nie to kwestia tylko Twojego komputera

Ok to postaram się pożyczyć od kogoś laptop i zobaczymy co z tego będzie. Jak coś to dam znać.

A może najzwyczajniej w świecie jest uszkodzony kabel sieciowy od Twojego kompa do routera.
Miałem już takie przypadki w pracy, że połączenie znikało co jakiś czas a przyczyną był kabel sieciowy.
Skoro koleś normalnie pinguje router, a Ty nie masz neta, to problem jest albo z Twoim komputerem, albo z połączeniem między nim a routerem.

Zrywanie połączenia może mieć na prawdę różne podłoże.
Problem z kartą sieciową, z routerem, z kabelkiem a nawet i z płytą główną czasami.
Ciężko jest to stwierdzić, kiedy my jesteśmy tu a Ty tam..

Podłącz jakiś inny PC na kabelku i zobacz czy na nim także będzie to samo.

Użytkownik Celdur edytował ten post 19 04 2010 - 09:15

Z lekkim opóźnieniem, ale w końcu udało mi się zdobyć laptopa i go podłączyć. No i wychodzi na to, że to wina mojego kompa, bo na laptopie wszystko działało.
W związku z tym czekam na jakieś propozycje co to może być. Na pewno mogę wykluczyć kartę sieciową bo mam kupioną drugą i na niej też to się dzieje...

Użytkownik lukasz_r128 edytował ten post 04 05 2010 - 10:34