Witam.
Z poniedziałku na wtorek (w nocy) miałem awarię sieci elektrycznej w domu.
Dokładniej powstało zwarcie w skrzynce z bezpiecznikami i na cały dom poszło przepięcie.
O 22:00 zaczęły wariować wszystkie urządzenia elektryczne w domu więc szybko je po odłączałem.
Niestety nie obyło się bez strat czyli: spalone żarówki, zasilacze 12V, zegarki elektroniczne, listwy przeciwprzepięciowe oraz prawdopodobnie komputer. Kiedy rano wszedłem do pokoju z trzema komputerami to śmierdziało w nim jak by ktoś rozpalił ognisko i wrzucił oponę ...
3 komputery:
- 600 W corsair - śmierdzi spalenizną ale komputer pracuje normalnie
- 400 W warrior amacrox - śmierdzi, komputer testowy i prawdopodobnie wcześniej płyta główna była nie sprawna więc nie wiem czy działa.
- 400 W ''logic' - zasilacz z czarnej listy, komputer nie uruchamia się, śmierdzi niesamowicie.
Mam pytanie :
Czy zasilacz corsair 600 W jest trwale uszkodzony? Pc działa normalnie, niestety śmierdzi spalenizną.