Jakis czas temu komputer dzialal dobrze, lecz przy większym "wysilku" sie resetował. Myslalem, że to wina zasilacza więc wymieniłem. Niestety, problem dalej występował. W koncu oddałem komp do naprawy i tam koles wymienił płytę główna. Komputer przestał sie resetować, lecz zaczęło sie z nim dziac nie ukrywajmy cos dziwnego. Na po włączeniu kompa, trzeba było resetować proces explorer.exe bo nie działał pasek zadan. Komputer tez chodzil tak "dzwinie".
Pozniej chciałem sformatować dysk. I zaczely sie problemy. Przy kopiowaniu plikow z windowsa wyskakiwał błąd, ze instalator nie mogl znalezc plikow (np. shell32.dll itd.) Dziwne bylo to, ze na innym komputerze Windows z tej plyty instalowal sie bez problemow. Myslalem , ze jest to wina napedu, lecz pod innym (sprawnym 100%) wystepowal podobny blad. Zainstalowalem Wina ignorujac te bledy i komputer w miare dzialal ok , jedynie ciagle wystepowal blad z tym explorer.exe no i jeszcze jedna dziwna sprawa - nie działał flash, po kilkukrotnym instalowaniu i odinstalowywaniu ciagle nie dzialal a przez to rozne programy jak np gg.
Po jakims czasie nagle przy uruchomieniu kompa, komputer wlaczal sie strasznie dlugo. Wszystko zaczelo dzialac wolniej, nie da sie ogladac filmow bo dzwiek jest "przerywany", ciezko grac w jakiekolwiek gry, komputer zwalnia do granic obledu w przypadku instalacji jakiegos programu i uzywania np przegladarki. Dodatkowo po pobraniu jakiegos programu czesto nie wiadomo czemu wywala bledy w tym pliku . Czasem przy probie wlaczenia komputera wystepuje blad: Blad odczytu dysku , wcisnij CTRL+ALT+DEL zeby zresetowac.
Co moze byc przyczyna bledu ? Wadliwy HDD? Testowalem go HD Tune - wykazał jeden badsektor. Jak rozwiazac ten problem?
Troszke przydluga opowiesc , ale licze na Waszą pomoc
pozdrawiam.








