
Praca w firmie IKEA
Rozpoczęty przez
zypolek
, 20 11 2009 10:55
10 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 20 11 2009 - 10:55
Witam, czy ktoś z Was pracował bądź pracuje w fimir Ikea?
Szukam ludzi, którzy mogą skomentować to co pojawiło się na stronie http://www.czyikeajestok.pl
Czy to wszystko prawda?
Szukam ludzi, którzy mogą skomentować to co pojawiło się na stronie http://www.czyikeajestok.pl
Czy to wszystko prawda?
#2
Napisano 20 11 2009 - 22:43
Cytat ze strony:
// poza tym warto iść do sklepu, i zapytać samych pracowników.
Solid Security zajmuje się ochroną, i raczej nie jest agencją pracy. Ściema jakaś na tej stronie, serwis założony zapewne przez obrażonego byłego pracownika.17.11.09
Dlaczego IKEA?
Często w komentarzach pytacie dlaczego naszą akcje i pytanie kierujemy do IKEA a nie do firmy która bezpośrednio nas zatrudnia czyli SOLID SECURITY.
// poza tym warto iść do sklepu, i zapytać samych pracowników.

#3
Napisano 20 11 2009 - 23:33
Ja pracowałem w Solid Security, i pierwsze płacą uczciwie w miarę na te czasy dobrze, to znaczy kto pracuje na zlecenie ten dostaje więcej kasy bo nie płaci urlopowe i chorobowe. Kto pracuje na umowę o pracę ten zarabia o 60 gr. mniej to tak mniej więcej, stawka jest uzależniona od obiektu. Na jednym np. ATM Grup (tam gdzie kiepskich nagrywają), w tamtym roku płacili 6,90 zł netto na umowę zlecenie, na umowę o pracę mieli 6,40 zł netto. Kierownictwo jest OK choć trafił się taki jeden czarna owca o nazwisku Strzelec pluł bym my w gębę chamowi. I tak warunki pracy, wszystko zależy od umowy jaką podpisze Solid z zleceniodawcą, a wiec wszelkie pretensje pracowników powinny być kierowane do swojej firmy Solid, lecz jest w ochronie i to wszędzie jeden błąd popełniany przez dyrekcję i samych kierowników że zgadzają się na wykonywanie dodatkowych prac przez służbę ochrony na przykład zamiatanie lub odśnieżanie placu. Niech w tym czasie coś się stanie ktoś kogoś okradnie czy coś innego za co odpowiada ochrona, to kto dostaje po tyłku, ochrona ma ochraniać a nie place zamiatać.
I jest jeszcze jedno firmy ochroniarskie nie powinny zatrudniać ludzi powyżej 70 roku życia oraz chorych na serce zwłaszcza po zawale serca. Tacy ludzie bardzo szybko mogą dostać zawału serca bo praca jest stresująca a zwłaszcza w godzinach nocnych i kiedy jest się samemu na służbie. Niech taki człek dostanie zawał w czasie pełnienia służby a będzie sam kto mu pomoże choćby na pogotowie zadzwonić czy tabletkę podać, potem dopiero zacznie się problem jak rodzina firmę po sadach będzie ciągać.
I jest jeszcze jedno firmy ochroniarskie nie powinny zatrudniać ludzi powyżej 70 roku życia oraz chorych na serce zwłaszcza po zawale serca. Tacy ludzie bardzo szybko mogą dostać zawału serca bo praca jest stresująca a zwłaszcza w godzinach nocnych i kiedy jest się samemu na służbie. Niech taki człek dostanie zawał w czasie pełnienia służby a będzie sam kto mu pomoże choćby na pogotowie zadzwonić czy tabletkę podać, potem dopiero zacznie się problem jak rodzina firmę po sadach będzie ciągać.
#4
Napisano 23 11 2009 - 10:15
Dzięki za opinie. 6,4 netto, a 5,6 brutto to ogromna różnica ;/
#5
Napisano 23 11 2009 - 11:06
Rozumiem że masz 5,60 zł brutto no to mało ja obecnie (w innej firmie) mam 6,50 brutto, choć na obecne czasy to i tak za mało dla zleceniobiorców.
#6
Napisano 24 11 2009 - 10:30
ciężko jest za takie pieniądze w ogóle się utrzymać ;/
#7
Napisano 24 11 2009 - 10:41
Bo wiele firm parających się ochroną mienia i osób, są to firmy pracy chronionej i zatrudniają emerytów, ci już kasę mają więc im takie stawki wystarczą brutto 1276 zł na miesiąc. A taki co nie ma grupy czy emerytury przez nich musi pracować za marne grosze.
#8
Napisano 24 11 2009 - 22:27
To trochę dziwne, że w ochronie są zatrudniani emeryci, bo jak będzie złodziej to niby jak go będą gonić?
#9
Napisano 25 11 2009 - 17:28
Taki go nie goni, są od tego inni on ma za zadanie tylko powiadomić o kradzieży.
#10
Napisano 26 11 2009 - 17:22
stawka godzinowa idealna dla emeryta - nawet nie wychodzi 2 euro/h - jak za "taką" kase zyc? Zgroza
#11
Napisano 01 12 2009 - 18:54
No cóż, choć uważam przedstawione fakty za MOŻLIWE lecz nie ma pewności co do ich prawdziwości.
Poza tym mam pewne wątpliwości: co ma IKEA do wyzysku pracowników zewnętrznej firmy, którą zatrudnia? W Polsce prawo zabrania pracy ponad 12 godzin dziennie i więcej niż 48 tygodniowo. Oczywiście, że idzie to obejść tylko nie rozumiem, dlaczego pracownicy ochrony SOLID rozwinęli akcję przeciw IKEI a nie dyrekcji własnej firmy?! Wystarczy krótkie doniesienie do inspekcji pracy.
A swoją drogą nawet 6,90 to według mnie stawka głodowa! I do tego w miastach, gdzie jest IKEA. W mnie w mojej Małej Miejscowości zwykły "łopaciaż" (praca sezonowa na czas określony w drogownictwie) zarabia minimum 9,- brutto + dodatki więc za ok. średnio 200-220 godzin dostaje ok. 1500-1700 zł netto.
Wiem, że to nie jest więcej niż w SOLID, ale to jest MAŁE MIASTECZKO a nie Poznań czy Wrocław. Robotnik z dłuższym stażem ma już ok. 12 zł (ok. 2000-2200 netto z nadgodzinami i dodatkami) a operator na koparko-ładowarce, walcu, itp. - 14-16 zł. W tzw. "gorącym" okresie w pełni sezonu bywało, że operatorzy potrafili zarobić nawet ok. 3,5-4,5 tys. netto! Oczywiście, mieli sporo nadgodzin ale nigdy więcej niż 12 dziennie lecz z sobotami i niedzielami (100% płatne).
Poza tym mam pewne wątpliwości: co ma IKEA do wyzysku pracowników zewnętrznej firmy, którą zatrudnia? W Polsce prawo zabrania pracy ponad 12 godzin dziennie i więcej niż 48 tygodniowo. Oczywiście, że idzie to obejść tylko nie rozumiem, dlaczego pracownicy ochrony SOLID rozwinęli akcję przeciw IKEI a nie dyrekcji własnej firmy?! Wystarczy krótkie doniesienie do inspekcji pracy.
A swoją drogą nawet 6,90 to według mnie stawka głodowa! I do tego w miastach, gdzie jest IKEA. W mnie w mojej Małej Miejscowości zwykły "łopaciaż" (praca sezonowa na czas określony w drogownictwie) zarabia minimum 9,- brutto + dodatki więc za ok. średnio 200-220 godzin dostaje ok. 1500-1700 zł netto.
Wiem, że to nie jest więcej niż w SOLID, ale to jest MAŁE MIASTECZKO a nie Poznań czy Wrocław. Robotnik z dłuższym stażem ma już ok. 12 zł (ok. 2000-2200 netto z nadgodzinami i dodatkami) a operator na koparko-ładowarce, walcu, itp. - 14-16 zł. W tzw. "gorącym" okresie w pełni sezonu bywało, że operatorzy potrafili zarobić nawet ok. 3,5-4,5 tys. netto! Oczywiście, mieli sporo nadgodzin ale nigdy więcej niż 12 dziennie lecz z sobotami i niedzielami (100% płatne).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych