Skocz do zawartości


Zdjęcie

Piszemy historię ;)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
204 odpowiedzi w tym temacie

#181 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 29 10 2008 - 21:49

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale...

  • 0

#182 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 30 10 2008 - 00:10

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem

  • 0

#183 Grigo

Grigo

    Początkujący

  • 116 postów

Napisano 31 10 2008 - 18:24

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz...
  • 0

#184 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 31 10 2008 - 18:26

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic.
  • 0

#185 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 31 10 2008 - 19:50

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc.....
  • 0

#186 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 01 11 2008 - 14:43

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie...
  • 0

#187 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 01 11 2008 - 18:53

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał
  • 0

#188 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 02 11 2008 - 22:27

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i...
  • 0

#189 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 02 11 2008 - 22:57

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do...
  • 0

#190 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 03 11 2008 - 13:41

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale....
  • 0

#191 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 03 11 2008 - 13:50

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale zrobił się senny i położył się spać

  • 0

#192 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 03 11 2008 - 14:06

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale zrobił się senny i położył się spać na ulicy, na której dopadli go ludzie Dona Soleriego i chcieli go zabić, ale czujny Drwal...

  • 0

#193 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 11 11 2008 - 22:42

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne
  • 0

#194 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 12 11 2008 - 00:11

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane dotyczące
  • 0

#195 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 12 11 2008 - 09:15

Czemu zmieniliście historię ? Patrzcie jak wygląda moja w moim poście a jak wasza.
  • 0

#196 Bardock

Bardock

    Ocean of Apathy

  • 985 postów

Napisano 12 11 2008 - 13:11

Ja tylko dopisałem swoje wyrazy. Piszemy dalej.
  • 0

#197 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 12 11 2008 - 15:04

Coś mi się pomieszało
Sorki,<zmieniam>

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowanie, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale zrobił się senny i położył się spać na ulicy, na której dopadli go ludzie Dona Soleriego i chcieli go zabić, ale czujny Drwal postanowił wynająć płatnego ochroniarza, który...
  • 0

#198 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 12 11 2008 - 15:07

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowani, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale zrobił się senny i położył się spać na ulicy, na której dopadli go ludzie Dona Soleriego i chcieli go zabić, ale czujny Drwal postanowił wynająć płatnego ochroniarza, który został do niego wysłany od Dona Solariego...
  • 0

#199 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 12 11 2008 - 16:46

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowani, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale zrobił się senny i położył się spać na ulicy, na której dopadli go ludzie Dona Soleriego i chcieli go zabić, ale czujny Drwal postanowił wynająć płatnego ochroniarza, który został do niego wysłany od Dona Solariego.Ochroniarz nie chciał chronić drwala.Kiedy drwal już zasnął...
  • 0

#200 Macsch15

Macsch15

    Profesjonalista

  • 3 705 postów

Napisano 26 08 2009 - 02:29

[ramka=.]Ciąg dalszy... ;)[/ramka]

Dawno, dawno temu żył sobie drwal, co miał siekier sześć i lubił jeść. Pewnego razu późnym wieczorem przy piwku razem ze swoją żoną lekko wstawiony wrócił do domu. Zaczęło się rozebrał ją do majtek po czym zobaczył, że ma Wacka. Co go bardzo speszyło i uciekł z domu na dworzec PKP, spóźnił się. Ale postanowił pójść do pobliskiego pubu, gdzie spotkał, dziewczynę którą od razu chciał pocałować i zaprosić ją do wspólnego picia wódki u niego w domu. A potem zająć się opisywaniem swoich siekier które wisiały już na ścianie i błyszczały w poświacie księżyca. Gdy drwal nagle zachciał odrąbać kawałek drewna leżący obok głowy jego wybranki nie trafił w głowę. Tylko w kawałek drewna, więc rozpalił ognisko, po czym próbował wrzucić swą kobietę do ogniska. Ale niestety, poprzez zrządzenie losu przewrócił się na niej, a kiełbaska wbiła mu się w oko. . Wtedy nadbiegł sąsiad z pomocą i zabrał go do swojego domu. W domu sąsiada, było centrum dowodzenia FBI , w którym spotkał Fox'a Mulder'a. Fox powiedział ,że są takie rzeczy które się fizjologom nie śniły i nagle znikną w kroplach deszczu, po czym, poszedł dalej. Nagle ujrzał, cień bażanta, przestraszył się bardzo i uciekł do lasu. Tam rozłożył sobie szałas, po czym bardzo zgłodniał i postanowił, że upiecze krowę. Więc wyruszył na pobliską wieś na polowani, gdzie ujrzał pole pszenicy. Więc zerwał kilka kłosów. Zobaczył to właściciel, zaczął gonić go z kosą. Więc drwal wyjął banana i rzucił nim w brutala. Ten zrobił szybki unik i zamachnął się kosą w drwala, ale? zanim się zorientował to ten już uciekł , i dał sobie spokój z drwalem...Poszedł więc do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynę z pubu zbierającą grzyby, pomógł jej, po czym wskoczyli w krzaczki, żeby policzyć kaczki, kaczek było tak dużo ze drwal wiedząc że jest głodny, odciął im ogony i zaczął nimi gilgotać dziewczynę, która dostała orgazmu tak dużego że zaczęła się jąkać, gdy drwal przestał, dziewczyna mu powiedziała, że w dzieciństwie została, obdarowana przez dziadka słodyczami, po czym spytała drwala, czy mógłby jej dać jedną ze swoich siekier do rąbania drewna, gdy nagle usłyszeli odgłosy dobiegające z hipermarketu znajdującego się 30 metrów od nich, więc postanowili to sprawdzić i okazało się, że to była główna siedziba Obcych którzy prowadzili badania na temat ziemi, widząc to drwal postanowił, że powiadomi telewizję i będzie sławny, więc wyjął z kieszeni telefon i przypomniał sobie, że nie zna numeru do telewizji, więc postanowił, że zadzwoni na sex linie bo miał darmowe 10 minut wygrane w super expresie, więc wykręcił numer, przyłożył słuchawkę do ucha i usłyszał "abonent chwilowo nie dostępny w razie problemów skontaktuj się z biurem obsługi klienta", więc postanowił udać się do pobliskiego zoo w celach czysto edukacyjnych, gdzie zobaczył parę śmiesznych małpek. Owe istoty podnieciły go bardzo, ponieważ bzykały się tak namiętnie, że Drwal nie myśląc zbyt długo, podbiegł do klatki i przyłączył się do wykonywanego aktu.. Był tak podekscytowany , że zaczął gwizdać na palcach. Kiedy dostrzegł to Goku, wyśmiał go, bo ten zamiast gwizdać ,to zaczął pluć na wszystkie strony swoimi obślizgłymi charami.. Widząc to cieć podszedł do niego, i kopnął go w tyłek, że ten poleciał do pobliskiej gwiazdy, gdzie spotkał swojego psa, który zwał się Pluto... I co się okazało był z nim także Goffie, który w tym czasie teraźniejszym grał w Budokaia na pleju dwójce. Co najciekawsze zamiast do TV, to podłączył go do swojej głowy, żeby, budokai chodził mu na TV Full HD, bo wtedy jest lepsza faza, a bez fazy nie ma bazy danych,które są mu potrzebne do grania.Zmęczył się graniem i okropnie zgłodniał, więc wrócił na ziemię statkiem obcych, na którym śmierdziało niesamowicie.Kiedy dotarł na ziemię, otworzył lodówkę i zobaczył pustki , więc poszedł do Carrefoura bo jest promocja "Magia kodów" i kupił jedzenia o wartości 200zł i dostał 10 konkursowych kuponów myślał, że może coś wygra, ale promocja się skończyła i Drwal z nieważnymi kuponami udał się do domu. W domu nadal czekała na niego żona z wackiem, ale poszła na chwilę porąbać drzewo bo męża nie było, ale przyszedł i zobaczył, że jest tam goły facet, który zapina jego żonę w tyłek więc postanowił się przyłączyć, ale nagle z tego ni z owego wpadła do domu Drwala jednostka antyterrorystyczna. Widząc to Drwal zebrał się szybko i dał dzidę przez las i nagle potknął się o korzeń.Zobaczył wejście do tajemnej bazy odkrywczej Intela. Ochrona szybko obezwładniła biednego Drwala, a potem wsadziła do więzienia i skazała na śmierć głodową.Zrozpaczony drwal wyjął swojego ostatniego banana i podzielił go na 890 równych części i jadł po jednej każdego nowego dnia... Lecz po 890 dniach banan się skończył, więc postanowił, że spróbuje udobruchać wydawcę wyroku i przekazał Intelowi tajne dane, które ukradł jeszcze gdy pracował dla AMD. Władze zdecydowały, że darują mu życie, ale będzie musiał płacić im alimenty aż do usranej śmierci, załamany Drwal nie wiedział co robić więc postanowił zasięgnąć rady u "wujka dobra rada" z Misia Buldoga.Niestety zrezygnował kiedy strażnik powiedział, że drwal ma iść za nim.Drwal nie wiedział gdzie go prowadzą, ale wciąż miał swoją błyszczącą siekierę przy nodze, tak więc pewniejszy siebie wkroczył z nią do akcji i zabił strażnika. Zasięgnął rady u Misia Buldoga i poszedł w siną dal by zabawić się z psem Pluto. Gdy zabawa się skończyła i Drwal odchodził, odwrócił się i zobaczył że Pluto został powalony na ziemię przez kulę wieśniaka, któremu próbował kiedyś ukraść pszenicę z pola. Drwal długo nie zastanawiając się nad pomszczeniem psa Pluto więc zredukował z 3 na 2 i dał gaz do końca za Wieśniakiem, który na zakręcie zaliczył rów więc Drwal dorwał go i....ściągnął mu pantalony, a później zjadł je na kolację. Natomiast jeszcze później ściągnął mu koszulkę i ją też zjadł, ale na drugi dzień na śniadanie, i wyszedł z tajnej plantacji kukurydzy przy zjeździe na Mietków jak jedzie się A4. Po drodze zabawił się w gangstera i napadł niewinne dziecko po czym ukradł mu lizaka i uciekł do swojego domu, bo dawno nie ostrzył swoich siekier, i mogły się stępić. Kiedy Drwal dotarł do domu, po kilkugodzinnym korku, poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że siekiery naostrzyła jego żona. Nie zastanawiając się długo wziął najlepsza siekiera i obciął jej głowę za to ze się dotknęła do jego ulubionej siekierki, po czym usłyszał, że ktoś puka do drzwi. Kiedy otworzył...Zobaczył w drzwiach świętego mikołaja!, który trzymał na ramieniu wielki wielki wór nowych naostrzonych siekier dla Drwala. A wiadomo ze drwal lubi prezenty wziął od Mikołaja wór, a w zamian dał Mikołajowi dane skradzione z bazy AMD/ATI, które miały mu służyć do zlokalizowania złych ludzi, którzy powinni dostać po dupsku od Mikołaja za złe sprawowanie...I za wydanie złych sterowników beta do kart, które i tak nie działały..! Więc Mikołaj wziął Drwala i razem poszli napaść na ich tajna bazę, gdy nagle zobaczyli że programiści znów piszą kiepskie beta stery do Radków. Nawiązała się wymiana ognia z użyciem M4A1. Ale niestety M4A1 okazało się za słabe wiec drwal wyjechał swoim schowanym w lesie czołgiem T-44, po czym zamiast trafić w baze AMD/ATI walnął w bazę Nvidii i rozwalił nowiutkie, świetne sterowniki do GTX280/260 więc poszedł do bazy i spróbował je naprawić przez RAR'a, ale postanowił sobie nie zawracać gitary i wrócił do domu i dalej podziwiać siekiery, które przepięknie błyszczały w blasku księżyca. Drwal wzruszony widokiem swoich świeżo naostrzonych siekier, usiadł w końcu do Tibii, ale ktoś włamał mu się na konto i ukradł mu wszystkie Itemy i całą kasę. Znając wszystkie języki jakimi się programuje/kodu./itp./itd. doszedł do złodzieja i zabił go swoimi siekierami rzucając nimi we wszystkie części ciała Złodzieja. Postanowił że po obfitej kolacji i obowiązkowym bzykanku żonki, zajmie się pisaniem nowej gry komputerowej.Niestety Drwal nie potrafił programować w języku Eskimosów. W związku z tym zapuścił pasjansa lecz bardzo się zdziwił kiedy Mu ni wyszedł. Załamany porażką puścił się w ramiona Hitlera którego ożywił jego straszny nauczyciel ZPT ze szkoły podstawowej. Nawiasem mówiąc był on kochankiem Hitlera żony, która jak się okazało była kochankom żony Drwala więc powstała ogromna zagadka dla 3 Rzeszy kto jest z kim w ciąży... Hitler nie zastanawiając sie zabił polowe ludzi na świecie, lecz drwal mu uciekł i został jednym z niewielu żywych w Europie. Nie zastanawiając się długo postanowił przelecieć wszystko co sie ruszało u niego w domu, ale z racji tego, że był impotentem postanowil wynalezc lekarstwo na to, lecz kiedy zamierzał zabrać się do roboty - puścił bąka i misterny plan poszedł na nic. Postanowił zabrać się za projektowanie samochodów. Zaczął projektować nowego Opla Calibrę i kiedy już kończył puścił kolejnego bąka i cały lewy bok poszedł w piz*u więc rzucił tę pracę.Kupił sobie Polo-Colę i spożył ją w mgnieniu oka, ale zapomniał, że tego oka co migało nie ma i na tym zakończymy. Wracając do domu przypomniał sobie, że miał na podstawie tajnych i skradzionych dowodów oskarżyć AMD/ATi o próbę wtargnięcia się na jego życie, ale zrobił się senny i położył się spać na ulicy, na której dopadli go ludzie Dona Soleriego i chcieli go zabić, ale czujny Drwal postanowił wynająć płatnego ochroniarza, który został do niego wysłany od Dona Solariego.Ochroniarz nie chciał chronić drwala.Kiedy drwal już zasnął, przyśniło mu się że kolega go wykastrował ale za to jest bardzo bogaty, po chwili coś go obudziło ....
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych