Jakiś miesiąc temu mój laptop osiągał temperaturę troche większą niż powinien, ale to dlatego że przy wentylatorze uzbierał się brud i jak średnio co rok musiałem go wyczyścić. Czyściłem go już parę razy i nigdy nic mi się nie przytafiło aż do wtedy, z nieznanych mi przyczyn po uruchomieniu laptopa wyskoczył komunikat typu: "Błąd odczytu dysku naciśni Alt+Ctrl+Del aby zresetować" ktoś mi doradził że najprawdopodobniej dysk (Seagate 250 GB 5400 SATA) "szlag" trafił i trzeba kupić nowy.
Tak też zrobiłem kupiłem nowy dysk twardy (WD3200BPVT 320GB WD SCORPIO BLUE) i wcześniejszy błąd mi się nie pojawił toteż myślałem że jest już wszystko dobrze, ale włożyłem płytę Windowsa XP i uruchomił się instalator ale po jakimś czasie wyskoczył mi niebieski ekran i komunikat:
pomyślałem jak nie XP to spróbuje Viste i tu już miałem cień nadzieji bo doszedłem aż do tworzenia partycji, a po ich stworzeniu pokazało tam ile to się procent zainstalowało ale stanęło na 0% i po jakimś czasie wyskoczył komunikat:Pojawił się problem i system windows zostanie zamknięty, aby zapobiedz uszkodzeniu komputera.
Informacje techniczne:
***STOP: 0x0000007e (0xC0000005,0xF75DE0BF,0xF7A29F08,0xf7129F08)
*** pci.sys - Address F75DE0BF base at F75D7000, DateStamp 3b7d855c
pomyślałem że sprawdze go MHDD, ale na początku MHDD nie mógł znaleźć tego dysku znajdował tylko jakiś DVDROM dopiero po zmienienu ustawień w BIOSIE, a dokładnieNie można sformatować partycji błąd 0x80070057
pokazał się ten dysk i po przeskanowaniu wynik taki jak na załączonym obrazkuSystem Configuration > Device Configurations> Sata Native Mode -->z Enable na Disable



Jak myślicie o co chodzi i czy iść go reklamować? (dodam jeszcze że jestem troche zielony w sprawach komputerowych więc w odpowiedziach nie piszcie mi językiem ezopowym proszę)