Komputer nie wykrywa dysku

Witam!
Mam problem z dyskiem twardym. Postanowiłem zrobić reinstalkę systemu. Przed instalacją Windowsa jak zawsze trzeba było zrobić format partycji na której ma się znajdować, nie zaznaczyłem formatowania szybkiego przez co spodziewałem się że bedzie trwało to bardzo długo. Gdzieś ok. 25% nagłe zaskoczenie - wyłączyli prąd. po ok 5 minutach właczony znowu, sprawdzam czy nic sie nie stało, właczam instalacja wina od początku, a tu komunikat - system nie wykrył żadnego dysku twardego. Wchodze w BIOS, także nie ma. Rozkręciłem kompa i zamiast tego wrzuciłem stary dysk i działa jak należy, system działa itp. Pytanie moje jest następujące - co mogło stać się stać z tym dyskiem? Czy jest szansa żeby go naprawić? Jest to Seagate Barracuda 500 Gb
Pozdrawiam i liczę na szybką odp.

hmm nie wykrywa dysku, jedyne co mi na mysl przychodzi to zainstalowac z dyskietki sterowniki kontrolera dysków , znajdziesz go na stronie producenta płyty głównej, wrzuc na dyskietke i wgraj, powinno pomóc

Kontrolery z dyskietki są do Wina a nie do BIOSu. Nie chcę być złym prorokiem, ale wygląda na pad dysku (uszkodzenie tablicy alokacji).
W sumie nie umiem coś w tym wypadku poradzić. Spróbuj wystartować wina z CD i zrobić CheckDisk.
Więcej: http://www.programosy.pl/program,checkdisk.html

Ściągnij stąd SeeTools obraz iso wypal na płytce i odpal kompa z płytki. Programik ten służy do diagnostyki dysków seagate . Możesz również poszukać nowego firmware do swojego modelu i spróbować go wrzucić - z niektórymi 500-tkami były problemy właśnie z firmware-m.
Pozdrawiam