- Ja mam psa...
- Ja kota...
- U nas są rybki w akwarium...
Wreszcie zgłasza się Kazio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce...

Napisano 05 05 2012 - 09:03
Napisano 09 05 2012 - 15:34
Użytkownik qauke edytował ten post 09 05 2012 - 15:40
Napisano 12 05 2012 - 22:49
Napisano 13 05 2012 - 09:50
Użytkownik makensis edytował ten post 20 05 2012 - 19:51
Napisano 20 05 2012 - 17:15
Użytkownik qauke edytował ten post 20 05 2012 - 17:20
Napisano 11 08 2012 - 12:32
Napisano 26 08 2012 - 11:35
Napisano 04 09 2012 - 12:50
Riposta do drugiego kawałuSpotyka się dwóch pijaków i obgaduje swoje żony...
- Moja to jest dopiero bezczelna! Jak wracam do domu - nic nie mówi, tylko wymownie patrzy na zegarek...
- To jeszcze nic! Moja patrzy na kalendarz...
Mąż do żony:
- Przejdź się po piwo.
Żona na to:
- A magiczne słowa?
Mąż:
- Chokus pokus czary mary, zapierda*** po browary!
Użytkownik BoBo2000 edytował ten post 04 09 2012 - 12:51
Napisano 04 09 2012 - 13:24
Użytkownik Celdur edytował ten post 04 09 2012 - 13:25
Napisano 10 09 2012 - 13:17
Napisano 11 09 2012 - 18:40
Napisano 07 10 2012 - 09:07
Napisano 02 01 2013 - 14:59
Napisano 19 03 2013 - 18:20
Napisano 21 03 2013 - 12:13
Napisano 31 03 2013 - 03:51
Napisano 05 04 2013 - 17:40
Napisano 01 05 2013 - 18:32
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa.
Po wylądowaniu zbierają się do wyjścia aż tu nagle podleciało 2 Marsjan,
takich śmiesznych zielonych i bzzzzz zaspawali im drzwi wyjściowe.
Amerykanie próbują wyjść... 10 minut, 30 minut... godzina
Po 2 godzinach w końcu się udało.
Wyszli a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No wiec witają się i
pytają:
- Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe?
Na co Marsjanie:
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem.
Niedawno tu Polacy byli... Koledzy zaspawali im drzwi a oni po 5 minutach
już byli na zewnątrz...
I jeszcze prezenty przywieźli!
Amerykanie:
- Prezenty? Polacy? Jakie, prezenty?
Marsjanin:
- Wpierdol to się nazywało czy coś w tym stylu, ale ... wszyscy dostali!
Napisano 01 05 2013 - 23:11
Pani pyta się w szkole:
- Gdzie pracują wasi rodzice?
Jaś się zgłasza i mówi:
- Mój tata wykłada na Uniwersytecie.
- A co wykłada?
- Kafelki!
Napisano 25 05 2013 - 22:39
Otworzyłem okno, żeby wygonić muchę. Wleciało 3 komary, 2 motyle i świadek jehowy.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych