Brak współpracy RAM

Mam pewne pytanie. przez cały czas wyłączał się ekran. Czasem raz na tydzień, innym razem co chwilę. Jedyna możliwość, jaka istniała, to oczywiście karta graficzna. Ale pożyczyłem od kolegi taką samą i problem nie ustąpił. Głowiłem się i głowiłem, bo przecież nie będę płacił w serwisie 50zł za samo odtworzenie obudowy, poza tym to wstyd, żebym nie wiedział, jaka jest awaria. W końcu po paru nocach, wreszcie odkryłem, że źródłem niestabilności kompa jest jedna kość pamięci RAM. Inaczej: Kupiłem na allegro używany, ale o dobrych parametrach komputer dla siostry. Oryginalnie było w nim 1GB pamięci RAM, ale sprzedający chciał przedobrzyć i zainstalował dodatkowo jeszcze 256MB. Czyli razem jest wiadomo 1,3GB pamięci. Tryb dual. W takim stanie występował objaw ciągłego gaszenia monitora. Po wszystkich moich kombinacjach wyjąłem tą kość 256MB i od razu jakby komp odżył! Obciążałem go wieloma programami, nie odmówił posłuszeństwa ani razu. Przy starcie systemu jest teraz ustawiony tryb single. I powiedzcie mi moi mili, o co w tym wszystkim chodzi? Czy jest to może niekompatybilność kości z płytą główną? Zaznaczam, że ta mniejsza kość jest całkowicie sprawna, ponieważ teraz jest włożona w inny komputer i działa bez zarzutu. Z ciekawości nawet zajrzałem do dokumentacji płyty głównej i jest tam wiele rodzai pamięci, które płyta obsługuje i rzecz jasna nie ma tej nowej. No ale skoro nie może współpracować, to czemu cały tydzień działa?

Kto fachowo mi to wyjaśni, jestem jego wielkim fanem!

A gdy wyjmiesz tą kość 256 MB, komputer działa stabilnie. Bo może kość się nie raz "gryzie" z płytą główną.

No tak, racja, ale dlaczego? Co może być nie tak?

Kość się gryzie z płytą główną, lub procesorem.

No tak, racja, ale dlaczego? Co może być nie tak?

Zaleca się, aby kości pracujące w trybie DUAL CHANNEL były o dokładnie takich samych parametrach

Saletra, dzięki, chyba to jest to. Czyli co, trzeba dokupić taką samą kość?

Tak