Archiwa gg

Czy możliwe jest że policja przechwyci twoje archiwum gg, a właściwie czy może widzieć co sie pisze ogólnie wszędzie?? Jeżeli tak to jakim sposobem? I jak temu zaradzić bo kolega ma przypał straszny i nie wiem co mu poradzić... Dodam ze ma zmienne ip

Dużo zależy od tego, jak wielki jest ten przypał
Jeżeli sąd zgodzi się na podsłuch takiej osoby to bez problemów to zrobią.
Jak? Tego nie mogę Ci powiedzieć.
Prawidłowo nie mają prawa, żeby to robić bez zgody sądu.
Jesli chodzi o zmienne IP, to nic nie daje.
Nie ma czegos takiego jak anonimowiść w sieci. Policja jest w stanie
wytropić każdego nawet jeśli używa wielu sposobów na zamazanie śladów.
Pytanie tylko, czy im się będzie chciało. Jeżeli mają powód to tak.

Jeżeli kolega poważnie narozrabiał, to spółka Gadu-gadu ma obowiązek udostępnić policji tego typu informacje (jeżeli oczywiście je rejestruje).

mysle ze to zalezy od tego co twoj kolega sobie przekrecil. jak ostro. to chyba sprawdza go na wszelkie sposoby

NIestety, ale nikt nie jest anonimowy w Internecie... niektórzy zdają się o tym zapominać....

Anonimowy może nie jest, ale nie wiem czy gg akurat rejstrują wszystkie rozmowy powiedzmy z całego roku..chyba nie starczyłoby im dysków/taśm itp

Telefonie komórkowe muszą zapisywać i przetrzymywać bodajże przez rok wszystkie sms-y. Nie przesadzaj z taśmami - to w końcu tylko tekst (emotikonki czy grafikę można przesortować i pominąć). A cały tekst wszystkich GG z całego roku to zmieściłby się pewno na Twoim dysku! 300-stronicowa książka w formacie txt jako e-book ma ok 500 Kb. A to ok. 500.000 znaków.
No i jeszcze druga sprawa: nie ma fizycznej możliwości monitorać wszystkich w sieci. To nierealne! W Polsce jest - jak pamiętam ostatnie statystyki - ok. 5 ,ln internautów podłączonych na stałe do sieci. Ilu policjantów może pracować w monitorowaniu? 2-3/województwo co daje powiedzmy 100 w Polsce czyli jeden/50 tys! pracując 8 godzin, w tym ok. 4 efektywnego mitorowania nie są wstanie zmonitorać nawet 1 procenta! tej liczby.
Może moje rozważania są wzięte "z syfitu" ale dają nieco wyobrażenia.

RAczej działa to na zasadzie automatycznego wyłapywania słówek pisanych przez Internautów. Napiszę tu słowo: PEDOFIL czy BOMBA i moge się spodziewać, że jakiś monitorujący policjant trafi na ten tekst.

Co do filtrowania słów to oczywiście jest to praktykowane, zarówno na portalach, jak i komunikatorach tekstowych (jak jest z głosowymi to nie wiem).
Co do pomieszczenia na moim dysku 160GB całej treści tekstowej ruchu gg z roku to niebył bym taki pewien. Napewno nie jest to 300 stronicowa książka, a nawet 1000 takich książek w skali całego roku

Panowie schodzicie z tematu

Odp na pytanie:
Tak policja może to zrobić za zgodą sądu. Jeżeli zrobi to bez niej twój kolega może ją oskarżyć o naruszenie jego prywatnych danych i ten "dowód" będzie już jakby nieistotny, ponieważ policja sama złamie prawo
Po pierwsze powiedz nam co zrobił twój kolega wtedy odp ci czy sąd zezwoli policji na przeszukanie archiwum twojego kolegi. Jeżeli nie było to coś ważnego sąd uzna sprawę za niskiej wagi i prawdopodobnie odmówi przesuzkania