Mam stary monitor Compaq V50 15'. Ma juz z 8 lat, wiec ma prawo się psuć ale może jeszcze się da coś zrobić. Mianowicie przez większość czasu działa normalnie. Ale zdarza się mu coraz częściej zmieniać kolory. Wtedy od kilku minut czasem do kilku godzin świeci na koloroowo. Nie pomaga wyłączenie-włączenie, ani wyłączenie na dłużej, ozmagnesowanie czy nawet zwykłe trzepięcie go reką, nic. Świeci na żółto, czasem na czerwo, fioletowo itp. Do tego dochodzą czasem jakieś poziomie ruszające się paski, tak że nie da się już w ogóle go użytkować, a za jakiś czas wszystko wraca do normy i działa przez dłuższy czas...
Da się coś z tym zrobić, ktoś zna ten problem? Bo ja widziałem raz coś takiego u znajomego, ale on akurat kupił sobie od razu nowy i nie probował tego naprawiać. Zależy mi, bo nie chce sobie popsuć wzroku, a na nowy nie bardzo mam pieniążki.
Problem ze starym monitorem
Rozpoczęty przez
kamilll2001
, 07 03 2008 19:30
4 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 07 03 2008 - 19:30
#2
Napisano 07 03 2008 - 19:47
sie popsuj jakiś powielacz tranzystorowy czy jakoś tak
i nie warto tego naprawiać bo naprawa przewyzszy cene monitora
i nie warto tego naprawiać bo naprawa przewyzszy cene monitora
#3
Napisano 07 03 2008 - 21:09
Daje coś pokręcenie kablem na wtyku z kartą graficzną/samym monitorem? Mowa tu o kablu sygnałowym monitora...
#4
Napisano 08 03 2008 - 19:43
Kabel jest wedlug mnie dobry, nie ma zadnych zewnetrznych uszkodzen. Probowalem ruszac nim ale nic nie dawalo, tak ze chyba tym bardziej z nim wsyzstko w porzadku.
Skoro twierdziliscie ze prawodopodobnie juz nie wiele z niego bedzie to uderzylem go tak solidnie z calej sily od gory w obudowe i sie naprawilo Od tamtej pory dzialal, dzisiaj tez w porzadku. Pewnie za jakis czas znowu mu sie to zrobi i nie wiem czy te uderzenia beda pomagac, bo wczesniej tez probowalem co prawda troche lzej...
Skoro twierdziliscie ze prawodopodobnie juz nie wiele z niego bedzie to uderzylem go tak solidnie z calej sily od gory w obudowe i sie naprawilo Od tamtej pory dzialal, dzisiaj tez w porzadku. Pewnie za jakis czas znowu mu sie to zrobi i nie wiem czy te uderzenia beda pomagac, bo wczesniej tez probowalem co prawda troche lzej...
#5
Napisano 08 03 2008 - 19:50
z czasem przestają pomagać... bo sie zepsuło to co pisałem wujek mi to powiedział bo jest elektronikiem i sie zna na tym
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych