Witam.
Zaczne od sprzętu jaki posiadam.
Laptop Packard Bell, model: MX67
Procesor: Core 2 DUO 1.83GHz T5600
3gm ram
NVIDIA GeForce Go 7400
Na tym laptopie od lat używam windowsa xp, visty, najwiecej windowsa 7. Jak wyszedł windows 8 również działało wszystko poprawnie. Problem pojawił sie po aktualizacji do win8.1 i występuje również w nowym windowsie 10.
Mianowicie po instalacji win8.1 zauważyłem że komputer strasznie muli. I mam tu na myśli nie jakies chwilowe zacięcia tylko mulenie na takim poziomie że zwykłe otwarcie folderu trwa 4 minuty. A zdążyłem wziąć prysznic przy próbie otworzenia przeglądarki.
Nie wiedziałem co jest tego powodem, bo sprzet nie jest na tyle słaby by nie mógł obsłużyć tego windowsa.
A nawet jeśli już nie jest najszybszy to byłby nieco wolniejszy, a nie tak jak opisałem wyżej.
Wiec zacząłem grzebać (choć szło mi to bardzo powoli)....
Przypadkiem odkryłem (w menadżerze zadań ==> Wydajność ==> użycie procesora), że procesor przez cały czas działa z prędkością 0,27GHz ! I nie przyśpiesza mimo, że próbuję cośzrobić na komputerze, strasznei długo czekam, a on ciągle 0,27GHz.
To ja się nie dziwie że wszystko tak powoli chodzi jeśli mój procesor dual core 1,83GHz pracuje z prędkością zaledwie 0,27GHz.
Menadżer pokazuje że wykorzystuje tylko 15% jego możliwości. Ciekawe jest też to, że nawet jak nic nie robie historia użycia procesora utrzymuje się ciągne na poziomie 15% (tj. 0,27GHz).
Dla porównania jak poprawnie działa procesor na np win7 wygląda to tak:
Jak nic nie robie spada do 0%, jak cos klikam skacze do wyższych poziomów w zależności od potrzeby, nawet chwilami do setki i po chwili spada, przez co wszystko się szybko otwiera.
Windows 8 jeszcze też działał poprawie ale 8.1 i 10 już nie chce