Specyfikacja komputera:
Plyta głowna ASRock B75 Pro M3
Pamięć Corsair 8GB 1600mhz
Procesor Intel i5-3450 quad 3,1 Ghz
Karta graficzna MSI Geforce 560ti 1GB Ram dual fan
Windows 7 Ultimate 64-bit
Karta dżwiękowa Edirol UA-25EX
Monitory Edirol MA-150
Cubase 5.1 - scrackowany
Witam.
Napisałem ten temat na kilku forach, bo nei wiedziałem, kto najlepiej mógłby pomóc.
Moj problem pojawił się niedawno. Wcześniej wszystko działało na identycznych ustawieniach.
Problem jest z dzwiękiem w programie Cubase 5 a takze w systemie (choć to mniej istotne).
Cubase jest nieoryginalny ale nigdy nie było z min większych problemów (poza sporadyczną zawiechą), a na pewno nic takiego jak teraz.
Kwestia jest taka, że od niedawna cubase strasznie się sypie i wiesza, nic nie chce działać, brak dzwięku w ogóle lub na niektórych kanałach.
Jak ustawiam dzwięk w panoramie na jeden kanał, to nadal go słychać na obu, itd.
Nie mam odsłuchu jak nagrywam gitarę itp.
Po wymianie podzespołów prawie rok temu moglem ustawić latencję w sterownikach do karty muzycznej na minimum, czyli ustawienie 1.
Wszystko pięknie śmigało i nie było żadnych problemów nie ważne jak duży był projekt.
Niedawno właczam i nie ma dzwięku w ogóle.
Dopiero jak ustawiłem latencję wyżej na 3-4 było słychać, aczkolwiek jak dodałem coś więcej do projektu to już się znowu psuło i musiałem podwyższać latencję (bufor).
Sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku aplikacji nieustannie pożerającej RAM.
Przy czym generalnie w ogoóle nie mogę pracować z Cubase'em.
Próbowałem przeinstalować wszystkie sterowniki do dżwięku jakie posiadam, także Cubase'a i AIMPa i inne muzyczne programy.
Wszystko co wykorzystuje dzwięk i nic. Po reinstalacji, było nawet gorzej, bo dzwięk w systemie maksymalnie ucichł i na youtubie.
AIMP funkcjonuje dobrze, ale gdy puszczam dzwięk przez kartę muzyczną, pisze że urządzenie jest zajęte, czego wcześniej nie było.
Nastepnie zauważyłem, ze mam w systemie 4X sterowniki NVIDIA HD audio.
Nie mam pojęcia od jak dawna je miałem, ale jeśli były wcześniej, to nie sprawiały problemow.
Postanowiłem je usunąć, ale po resecie pojawiały sie znowu.
Grzebalem w dużo w necie, bo pomyslałem, ze to one powodują konflikt.
Męczyłem sie z tym kilka godzin i nic mi sie nie udało.
Przeinstalowałem nawet całkowicie sterowniki do grafiki, bez żadnych dodatków i wyłaczyłem automatyczne instalowanie sterowników w Windows ale nadal to mam!!!
Więc się poddałem i stwierdziłem że wgram kopie zapasową Windowsa sprzed ponad 3 miesięcy, kiedy wszystko pięknie działało.
Własnie skończyłem, przy czym po drodze pojawił się jakiś bład. Coś o niezgodności, ale użyłem starszej płytki bootującej i moze o to chodziło.
System jest wgrany poprawnie, bo jest tak jak go zapisałem, jednak problem z dzwiękiem jest taki sam jak był i te 4 stery Nvidi dalej są!!!
Probowałem nawet w biosie wylaczyć HD audio przez monitor czy coś takiego (ktoś sugerował to odnośnie tych sterowników NVIVDi).
Nie wiem jak sobie z tym poradzić i nie chciałbym robić formata i wgrywać wszystkiego od nowa (bo boję sie, ze to może nie pomóc).
Nie wiem, co moze powodować problem, czy to hardware czy software.
Dodatkowa informacja jest taka, ze wcześniej uzywałem dwóch monitorów, ale tymczasowo pozbyłem sie jednego.
Może te sterowniki dzwięku NVIDI wymagają dwóch monitorów żeby poprawnie działać? (Wiem, ze to moze głupia sugestia, ale ktoś gdzieś coś o tym wspominał)
nie piszcie proszę, zebym szukał na google itd, bo spędzilem nad tym problemem juz dobre 6-8 godzin w ciągu ostatniego tygodnia.
I nie piszcie o update'ach sterowników czy reinstalacji, bo napisałem, ze juz próbowałem.
Chyba, ze coś faktycznie ominąłęm.
Piszę do was i proszę o pomoc, bo skonczyły mi się pomysły.
Mogę zrobić formata, ale boję sie, ze to nei pomoże i wolałbym to rozwiązać inaczej.
Jeśli macie więcej pytań, albo zapomniałem o czymś wspomnieć, dajcie znać.
Proszę pomóżcie!!!!
pozdrawiam
