Witam,
obecnie posiadam taki setup (dosyć przeciętny):
CPU: Intel Core i5-4440 + CPU SilentiumPC Fera Pro
RAM: Crucial Ballistix 8GB (2x4GB) DDR3 1600MHz CL Unbuffered NON-ECC 1.5V
MAINBOARD: MSI B85-G41 PC Mate
GPU: Asus Radeon HD 7790, 1GB DDR5 (128 Bit)
Opcjonalne:
OBUDOWA: Antec Gamer Three Hundred Case
ZASILACZ: OCZ StealthXStream 600W SLI (kilkuletni)
MONITOR: BenQ XL2411Z 144hz
SSD: Samsung EVO 840 120 GB
Dowiedziałem się, ze za 700-800 zł kupię dobrą używaną HD7970 lub też nowego R9x270 i osiągi wzrosną znacząco.
Ale poczytałem troszkę i pod niebo wychwalają ludzie GTXa 970. Tutaj również dowiedziałem się że powyższy sprzęt bez problemu wyciągnie taką kartę. CZY ABY NAPEWNO?
Pytanie brzmi - czy warto dwukrotnie dopłacić a osiągi między przykładowym R9x270 a takim GTXem 970 w powyższym setupie hardwarowym będą znaczące? Jeżeli tak, biorę GTXa.
Gram CS:GO - tam nie potrzebuję czegoś takiego. Ale dla relaksu - Skyrim mocno omodowany (chciałbym żeby śmigał w ultra), do tego nowe Dragon Age oraz w przyszłości Dying Light.
Co wy na to?
Pozdrawiam.