Dziwne spadki fps na laptopie!

Witam!
Mam dość nietypowy problem który zaczął się stosunkowo nie dawno na laptopie MSI GE60 2 PL. Specyfikacja:
CPU: i7 4710hq 3.5 ghz
GPU: Geforce GTX 850m 2gb ddr3 OC
RAM: 8 gb ddr3
OS: Windows 10 pro x64
Laptop swego czasu mial wymieniana plyte glowna na gwarancji poniewaz nagle sie wylaczyl i juz wlaczyc sie nie chcial i nie wiem czy to moze miec cos z tym wspolnego. Wczesniej byla plyta glowna model msi gp60 2pf z procesorem i5 4200h. Ale do sedna, gram glownie w gta online i niezaleznie od czasu gry moga to byc nawet i 4h a moze to rowniez nastapic szybciej nagle z 60 - 50 fps spada mi do 20 i już tak zostaje do ponownego uruchomienia komputera. Probujac inne gry po takim spadku jest dokladnie to samo, dopiero restart laptopa pomaga i wraca wszystko do normy. Robiłem pomiary msi afterburner i skokow temperatur nie zaobserwowalem maksymalnie na karcie graficznej jest 80 stopni a na procku miedzy 90 a 94(wiem ze tu jest dosc goraco ale takie temp mialem od poczatku za rowno na i5 jak i na tej nowej plycie z i7, a producent twierdzi ze max temp tego procka to 100 stopni wiec to wykluczam bo wczesniej mialen identyczne temp i zadnych spadkow nie zaobserwowalem). Wydaje mi sie tak jakby laptop przechodzil w jakis tryb oszczedzania energii ale sprawdzalem w opcjach zasilania i pokazuje ze jest wysoka wydajnosc. Po takim spadku probowalem je przestawiac ale niestety nic nie pomaga. W msi afterburner rowniez zaobserwowalem ze gdy jest spadek fps temperatura karty graficznej mocno spada w dol do 50 paru stopni i taktowania tez sie mocno obnizaja a wykorzystanie nadal 99% w trakcie gry. Na procesorze podobna sytuacja temperatura spada do 60 paru a wykorzystanie podobne jak przed spadkiem. Probowalem juz czyscic rejestry, instalowac sterowniki na czysto i nic nie pomaga. Nie jest moze to niesamowicie uciazliwe bo nie dzieje sie czesto i zawsze ale jednak nie lubie jak coś jest nie tak. To że karta graf jest podkrecona tez raczej nie jest powodem ponieważ różnica w temp to raptem 2-3 stopnie w gore po oc i poza tym juz dosc dlugo mam podkrecona. A z tego co widzialem prog karty to 92 stopnie. To chyba nie throothling bo gdyby to było to to mi sie wydaje że po ponownym uruchomieniu gry by wszystko na chwile wracalo do normy a nie po resecie calego laptopa... Co o tym sadzicie fachowcy? :-)

Procesor po minięciu granicy 90 stopni zaczyna throttlować czyli obniżać zegar celem ochłodzenia się, GPU zapewne też tak robi - to normalne w dzisiejszym sprzęcie. Stąd masz te spadki. Z takimi temperaturami nie powinieneś w ogóle używać sprzętu bo to go wykańcza - głównie kulki bga i za jakiś czas odklei się procesor gpu od płyty. Zadbaj o obniżenie temperatur i wtedy męcz laptopa graniem bo on wyzionie ducha szybciej niż się zestarzeje. 

Ale jakim cudem się niby throothluje jak od samego początku od kiedy posiadam laptopa ma takie temperatury. Podkreślam, że płyta główna była niedawno wymieniana. Zauważyłem na nowej płycie spadek temp na GPU ale na CPU jest identycznie jak było na i5 4200h. Uzywam podkładki chłodzącej która zbija temp tylko z karty graficznej. Na procesorze nie widze żadnych zmian. Wiem, że taka temp jest dość wysoka ale z tego co piszą w internecie i z tego co podaje producent w tym modelu procesora to normalne w stresie i że te procki wytrzymują spokojnie do 100 stopni a nawet i powyżej(tutaj dowód http://ark.intel.com/pl/products/78930/Intel-Core-i7-4710HQ-Processor-6M-Cache-up-to-3_50-GHz).Jedynym wyjściem na obniżenie temperatur z procka jest ograniczenie jego wydajności do 99%. Ale niby dlaczego mam tak robić skoro powinno działać wszystko prawidłowo bez zadnego obniżania.Temperatury powyżej 90 stopni na procku występują tylko w bardzo wymagających grach. W mniej mają niewiele powyżej 80 stopni. Mam znajomego który miał throothling i u niego to się objawiało, ze nagle spadały mu fpsy ale jak np zrzucił grę na pasek to na chwile gra wracała do normalnej prędkosci a nie tak jak u mnie że tylko reset lapka pomaga. Czytałem wiele forów na temat tych laptopów MSI i te temperatury sa na te mdoele całkowicie normalne. Czy jesteś pewien, że to throothling? Może też ktos inny się wypowie na ten temat?

Ja to wiem że wytrzymują 100 stopni a nawet 110 (bo też mam laptopa) tylko chodzi tu o to że one nie mogą pracować dłuższy czas w temp. powyżej 90 stopni gdzie to już jest graniczna bezpieczna temperatura - niektórzy uważają że nie należy przekraczać 85 stopni. Procesor tak czy siak sam z siebie będzie się przed tym bronił zbijając zegar. Mam i5 3230M i max co udało mi się osiągnąć to 78 stopni po godzinie stresowania - także nie wiem jakim cudem u ciebie na i5 4200H było jeszcze więcej jak opisujesz. Oczywiście na i7 jest to osiagalne bo to już 4 fizyczne jajka w laptopie. Także albo masz problem z chłodzeniem w tym modelu albo masz jakąś awaryjną serię (MSI w serii GE i GP nie słynie z dobrej jakości i dopracowanego chłodzenia) a problemów są dziesiątki które zapewne czytałeś w sieci w tych modelach. Swego czasu też się zastanawiałem nad MSI bo oferował niezłe podzespoły w dobrej cenie ale po przeczytaniu dziesiątek negatywnych komentarzy kupiłem Acera i problemów z temperaturami nie mam. 

Opinie są różne wiele osób poleca markę msi która rzekomo słynie z dobrej jakości podzespołów dlatego mój wybór padł na ten model bo za ta cene wtedy nic lepszego bym nie "wycisnal". Ale wracajac do kwestii, to w jaki niby sposób mam zbić te temperatury? Używam podkladki chlodzacej z 2 wentylatorami jak i również zawsze gdy wlaczam jakas gre uruchamiam tryb fan boost czyli 100% obrotow wiatraka co skutkuje tym ze chlodzi tylko karte graficzna a procesor ma caly czas takie same temp z tym jak i bez tego. Jedynym wyjsciem jest ograniczenie maksymalnego wykorzystanie procesora w ustawieniach zasilania. Jestes pewien ze to na pewno ten throothling bo mi sie caly czas wydaje ze problem lezy po stronie albo sterownika od karty graf albo cos w systemie lub w opcjach zasilania. W trakcie tych spadkow to wlasnie zegar procesora i wykorzystanie nie spada tylko wlasnie karta graficzna obniza taktowania, sprawdzalem msi afterburner. Dla mnie dziwnym zjawiskiem jest to ze taktowania wracaja do normy dopiero po restarcie laptopa. Jakby sie cos typowo grzalo to by mi na chwile spadaly takty i fpsy ale np po zrzuceniu na pasek i ponownym otwarciu powinno wracac na chwile do normy jak i rowniez same wylaczenie i wlaczenie gry powinno pomagac. Ja podkreslam ze to sie dzieje na prawde bardzo rzadko wczoraj gralem w gta 4h bez wylaczania i nic sie nie dzialo. Moze przyczyny trzeba szukac gdzies indziej?

Popatrz jakie w testach te laptopy maja temperatury, nawet wieksze od moich, tutaj dowód http://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1105&STR=17. Więc mi sie wydaje ze tak ma chyba po prostu byc skoro fabrycznie już mi sie tak rozgrzewal.

Trzeba rozebrać chłodzenie i sprawdzić stan pasty termoprzewodzącej, może jest kiepska albo w ogóle zapomnieli dołożyć. Najlepiej zetrzeć obecną i kupić jaką porządną w stylu Arctic Silver 5 czy lepsze ale za to droższe. 

Wentylatory, podkładki, turbiny czy boostery nic nie dadzą jeżeli nie ma skutecznego przenoszenia ciepła z rdzenia do radiatora, może jest problem z samym heatpipe (mogą się rozszczelniać). Radiator będzie ciepły a procesor nadal piekielnie gorący. Może sama rurka cieplna źle dolega do CPU i już będzie problem - przerabiane setki razy w piecach i laptopach.

To co podałeś to jak widać na GP60 osiągnęli najwyższą wartość temp. więc to tylko potwierdza co mówiłem że te modele mają problemy z chłodzeniem.

Wydaje mi się, że problem leżał po stronie msi afterburner w wersji beta. Cofnalem do wersji normalnej i tak jakby temp z procka lekko zeszly i oscyluja w granicach 85-90 w gta online. Wczesniej tez karta graficzna pokazywala zuzycie stale 99 a teraz momentami sie zmniejsza. Czy jest to mozliwe ze ten program w wersji beta zbijal mi taktowania z karty graf po dluzszym czasie gry. Tym programem mam podkrecona grafike wiec na logike program ingeruje w taktowania wiec moze mial jakis blad i na moim sprzecie objawialo sie tymi spadkami? Teraz w prawdzie musze znalezc czas zeby dluzej pograc i sie przyjzec czy nadal sie tak dzieje czy problem zniknal. Zainstalowalem rowniez sterowniki do grafiki na swiezo. Bankowo jest to problem karty graf a nie procesora poniewaz w momecie spadku takty z procka sie nie obnizaja a wlasnie z karty graficznej. I tu trzeba szukac przyczyny. Znajomy informatyk mi mowil ze jakby sie komp grzal to wystepowaly by resety i po ochlodzeniu fpsy wracaly by do normy a nie ze dopiero restart laptopa pomaga. Co o tym sadzisz? ;-)

Słuchaj inaczej działa PC stacjonarny w którym można włączyć automatyczny restart po przekroczeniu zadanej temp. np 90 stopni. Laptop ma trochę inne właściwości, inny Bios który nie ma tak rozbudowanych zabezpieczeń termicznych (zostaje tylko to w CPU) które wyłączą laptopa przy przekroczenia Tjmax. 

Co do uruchomionego MSI afterburner to nie wiem jaki może to mieć wpływ na temperatury (oprócz tego że można nim podkręcić i rzecz jasna temp. skoczą) ale samo działanie i bycie w systemie raczej nie wpływa na obciążenie CPU. Chociaż kto wie, miałem go na PC ale tam nie robił problemów.

"Odkręć" grafikę do zegarów standardowych i zobacz jak to się wszystko zachowa w " praniu". 

Ogólnie jestem niemal pewny, że powodem to obniżaznia taktowań karty graficznej był MSI afterburner w wersji beta. Zainstalowałem normalną wersje i problem zniknął i śmiem tak twierdzić ponieważ zdążyłem już trochę gier potestować i an irazu już mi się tak nie stało. Ale ogólnie zastosowałem się do Twoich zaleceń i zadbałem o obniżenie temperatur. Pamiętam kiedys zakładałem temat o podkrecaniu mojego GTX 850m i tam radziłeś żeby odkręcić tylną klapkę od laptopa tak jak na tym zdjęciu http://www.nhl.pl/index.php?act=attach&type=post&id=9867%C2%A0dost%C4%99p. I powiem szczerze to bardzo pomogło teraz temperatura procesora nie przekracza 80 stopni z włączoną podkładką chłodzącą, a jeżeli chodzi o grafikę to miałem max 66 stopni także obniżyły się dość konkretnie. I właśnie miałem ostatnio wrażenie, że w nowych tytułach takich jak forza horizon 3 czy watch dogs 2 pograłem 15 min i z płynnej rozgrywki zaczynał się pokaz slajdów wraz z zacinajacym sie dźwiękiem także prawdopodobnie to było przez temp na procesorze. Ale sam problem z tym nagłym spadkiem fps do 20 został rozwiazany przez zmianę wersji MSI afterburner. Takze można powiedzieć, że problem rozwiązałem Dzięki jeszcze raz za pomoc i rady

Ale mam jeszcze 1 problem o ktorym wspomniałem w poście powyżej a chodzi głównie o gry watch dogs 2 i forza horizon 3. Nie wiem dlaczego te 2 gry przez pierwsze 15 może 20 min chodzą w mniej wiecej stalych fpsach a po tym czasie zaczynaja sie straszne spadki klatek i objawia sie to takimi "chrupnieciami" i jak to sie dzieje nawet dzwiek potrafi sie zacinac. Kiedy zaczynalo sie ciac probowalem obnizac detale do najnizszych ale to kompletnie nic nie dawalo. Kwestia temperatur to juz na pewno nie jest bo udalo mi sie je mocno obnizyc o czym pisalem wyzej. Myslalem ze moze dysk pofragmentowany ale w sys poziom pokazywal 1% wiec to wykluczylem. Na partycji systemowej mam wolne 32 gb i 0% pofragmentowania. Pamietam problem wystepowal tez w cod advanced warfare ale po dluzszym czasie grania. Rozgrywka w wymionione tytuly po pewnym czasie po prostu zamienia sie w pokaz slajdow i nie da sie dalej grac do ponownego uruchomienia tych gier. Pamiec karty graficznej nie przekracza 2 gb podczas grania. Pamiec ram w watch dogs 2 jak i cod maksymalnie 6.5 gb zapelniona jedynie w forzy rekordowo widzialem 7.5 ale i tak dostepne jest dokladnie 7.9 w windowsie wiec jakis maly zapas ale jest. Co może być tego powodem? Taki watch dogs 2 30-40 fps a nagle dropy do nawet 1 fpsa. Co to znowu może być bo już mnie to irytuje bo co chwile cos jest nie tak? Jednen problem sie rozwiaze a drugi sie zaczyna ;-)