Stary ACER TravelMate 4150 XP SP3. Używam do poczty i wiadomości jako drugi komputer.
jakiś czas temu zauważyłem, że jeżeli mysz jest w gnieździe USB komputer nie startuje tylko pokazuje ekran powitalny ACER i się wyłącza.
Jeżeli nie ma myszy, to startuje normalnie. Jeżeli włożę dowolną mysz mysz, albo nadajnik jakiejś myszy bezprzewodowej do pracującego już komputwera, pokazuje się niebieski ekran z szybko przewijającym się tekstem i komputer się wyłącza. Czasem następuje skaniowanie sytemu i jego naprawa wraz z propozycją zgłoszenia problemu, co jest zresztą bezskuteczne.
Początkowo myślałem, że to sprawa hardware. Ale nie. Przywróciłem system z dysków firmowych od początku. Zainstalował się XP z SP2. System działał poprawnie. Myszy (różne) też. Aktualizowałem sterowniki u ACERA, dalej OK. Następnie zainstalowałem SP3 - dalej OK.
Potem zaczęły mi się ładowac aktualizacje ze strony Microsoft. Jest tego kilkadziesiąt. Po aktualizacji problem powrócił.
W tym kompie touchpad jest w złym stanie, zresztą nigdy nie lubiłem tego urządzenia.
Może jakaś aktualizacja psuje system? To się stało ze 2 miesiące temu. Przedtem z rok nie używałem tego kompuitera> Teraz jest mi potrzebny, więc go odkurzyłem. Nie warto inwestować w nowy Windows, zresztą nawet nie wiem czy on go udźwignie ze swoim 750MB RAM
Będę wdzięczny za pomoc.